Górnik nie miał litości dla Zagłębia. Piłkarze z Zabrza ograli rywali z Sosnowca 4:0. Dwie bramki zdobył lider klasyfikacji strzelców ekstraklasy Igor Angulo.
Spotkanie Górnika z Zagłębiem miał poprowadzić Piotr Lasyk. Przewodniczący Komisji Sędziów PZPN Zbigniew Przesmycki przemyślał jednak temat i zmienił arbitra. Do Zabrza awaryjnie został wysłany nasz eksportowy sędzia Szymon Marciniak. Przesmycki uznał, że w meczu o tak wysoką stawkę (obydwa zespoły są zagrożone degradacją) zawodów nie powinien prowadzić sędzia ze Śląska, a Piotr Lasyk mieszka w Bytomiu. W związku z błędem popełnionym w hicie ligi Lechia - Legia z pracy w wozie VAR w Zabrzu został wycofany Daniel Stefański. Zastąpił go Tomasz Kwiatkowski z Warszawy.
Już w pierwszej połowie beniaminek stracił trzy gole. Boris Sekulić, Jesus Jimenez, Igor Angulo pokonali Dawida Kudłe przy biernej postawie obrońców. Górnik bezlitośnie wykorzystał bardzo niepewną grę w defensywie gości i miał zdecydowaną przewagę.
W drugiej połowie szybko drugą żółtą kartką został ukarany Patrik Mraz, zaś Górnik podwyższył na 4:0 za sprawą Angulo. Hiszpan ma 22 zdobyte bramki i prowadzi w klasyfikacji najlepszych strzelców ekstraklasy wyprzedzając o siedem goli: Carlitosa, Flávio Paixão i Marcina Robaka.
Zagłębie ma siedem punktów do bezpiecznego, czyli 14. miejsca w ekstraklasie. Do zakończenia rozgrywek zostały cztery kolejki.
CZYTAJ TAKŻE: Śląsk coraz bliżej spadku ekstraklasy. Arka ucieka wrocławianom. Oddech piłkarzy Miedzi
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/444614-tylko-cud-moze-uratowac-zaglebie-pewne-zwyciestwo-gornika