Legia pokonała w Gdańsku Lechię 3:1 i znów jest liderem ekstraklasy mając trzy punkty przewagi nad najgroźniejszym rywalem. Trener Lechii Piotr Stokowiec i bramkarz Dušan Kuciak obwiniają za porażkę sędziego Daniela Stefańskiego.
Wszystko przez dwa kontrowersyjne zagrania ręką w polu karnym Artura Jędrzejczyka i Williama Remy’ego. W obu przypadkach karnych być nie powinno, bo urzędnicy sędziowscy wymyślili, że ręka po rykoszecie od własnego ciała, to nie ręka, wysłali klipy i zalecenia dla sędziów, którzy muszą to respektować.
Sędzia nas okradł. Skąd on jest, gdzie on mieszka? Jędrzejczyk? Powinien otrzymać dwie czerwone kartki. W drugiej połowie faulował Konrada Michalaka tak, jak robi się to w futbolu amerykańskim. Czy to normalne, że po wybiciu piłki na rzut rożny jest rzut sędziowski? Idźmy dalej: sędzia gwizdał wszystkie faule i auty dla Legii. W takich samych sytuacjach nie robił tego dla nas. To ma być sprawiedliwe prowadzenie meczu? Nie chcę nikogo obrażać. Proszę napisać tylko, że sędzia nas okradł, nie wiem czy z wygranej, ale na pewno z punktów. A najgorsze jest to, że ten pan nie szanuje ludzi. Nie podał mi nawet ręki po meczu
— grzmiał Kuciak.
Ten mecz powinien inaczej wyglądać od 5. minuty, bo należał nam się ewidentny rzut karny, poza tym powinna być też czerwona kartka dla rywali za zagranie ręką
— wtórował mu Stokowiec.
Do 61. minuty prowadziła Lechia, a do 80. był remis. Do zakończenia rozgrywek zostały cztery kolejki. Legia ma trzy punkty przewagi nad Lechią i cztery nad Piastem. Pozostałe drużyny nie mają szans na mistrzostwo.
CZYTAJ TAKŻE: Piotr Stokowiec: Nie boimy się nikogo. Aleksandar Vuković: Będę w kontakcie z Markiem Saganowskim
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/444419-bramkarz-straszy-sedziego-hit-ekstraklasy-dla-legii