To był mecz godny półfinału play-off o mistrzostwo Polski. Trzecie spotkanie decydowało o tym, kto zmierzy się w finale PlusLigi z ZAKSA. po dramatycznym spotkaniu Onico zwyciężyło Jastrzębski Wegiel 3:2 (20, 23, -22, -21, 12).

Początkowo wszystko szło po myśli Stephane’a Antigi, siatkarzy i kibiców zgromadzonych na Torwarze. Onico wygrało dwa sety, prowadziło w trzecim i… nagle do głosu doszli siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Wygrali dwa kolejne sety.

W tie-breaku drużyny potrafiły zdobywać po trzy punkty z rzędu. Było bardzo nerwowo. W końcówce więcej zimnej krwi zachowała ekipa z Warszawy. Kibice na stojący oglądali ostatnie piłki spotkania. Po ostatnim punkcie na parkiet posypało się confetti. Mimo późnej pory (mecz trwał ponad dwie i pół godziny) fani nie opuszczali hali świętując historyczny medal mistrzostw Polski.

Na najlepszego zawodnika meczu wybrano Piotra Łukasika z Onico.

To niewiarygodne, że jesteśmy w finale. W pierwszych dwóch setach graliśmy jak nakręceni. Później w Węglu weszli zmiennicy, z którymi sobie nie radziliśmy i musiał być tie-break. Podeszliśmy do niego oddając serce i się udało. Mimo niefortunnych kontuzji stworzyła się drużyna

— powiedział Łukasik.

Pierwszy mecz finałowy w sobotę.

CZYTAJ TAKŻE: ZAKSA w finale. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla nie dali szans Warcie. Teraz czekają na rywala w walce o mistrzostwo Polski

MACRO