ZAKSA w finale PlusLigi czwarty raz z rzędu. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla pokonali Wartę Zawiercie 3:1 (22, -21, 17, 22). Rywala w walce o mistrzostwo Polski poznają wieczorem, gdy skończy się spotkanie Onico Warszawa - Jastrzębski Węgiel.
Po porażce w pierwszym meczu u siebie i dwóch przegranych setach w Zawierciu było krok od sensacji. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla jednak ocknęli się wygrali trzy sety, a dziś, ponownie u siebie, pokonali sensacyjnego półfinalistę 3:1.
Jedynie w drugi secie Warta była lepsza i go wygrała. W kolejnych odsłonach siatkarze ze Śląska Opolskiego przeważali i zdobyli awans do finału.
Ten drugi mecz przeżyłem bardziej, bo mogliśmy zakończyć rywalizację. Myślę, że dziś obie drużyny nie pokazały wielkiej siatkówki, wygrał lepszy. Graliśmy jak równy z równym z wielokrotnym mistrzem Polski i z drużyną, która w tym sezonie mało z kim przegrywała
— stwierdził prezes Warty Kryspin Baran.
Na najlepszego zawodnika meczu wybrano Sama Deroo, który zdobył najwięcej, bo aż 24, punktów w meczu.
CZYTAJ TAKŻE: Wielkie emocje w Łodzi. ŁKS lepszy w tie-breaku. Budowlani czekają na piątkowy rewanż
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/443944-zaksa-w-finale-teraz-czeka-na-rywala