Choć do zakończenia rozgrywek pierwszej ligi zostały cztery kolejki, Raków zapewnił sobie w przyszłym sezonie grę w ekstraklasie. Zespół z Częstochowy pokonał na własnym boisku Podbeskidzie 2:0 i przypieczętował awans. Po 21. latach ekstraklasa znów będzie pod Jasną Górą.
Raków w sezonie dominuje w pierwszej lidze. Piłkarze mogli już świętować awans w Wielki Czwartek w Bytowie, ale spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Nie chcielibyśmy uzyskać awansu, siedząc w domu przed ekranami telewizorów
— mówił po spotkaniu trener Marek Papszun, nawiązując do sobotnich meczów pierwszej ligi, gdyby Sandecja i Stal Mielec straciły punkty.
Klub z Nowego Sącza przegrał 0:2 z ŁKS, ale Stal pokonała Chojniczankę 4:2. Ten ostatni wynik ucieszył właściciela Rakowa Michała Świerczewskiego, który… chciał fetować awans na własnym stadionie.
I dziś była ku temu okazja. Raków pewnie pokonał Podbeskidzie 2:0 po golach Szymona Lewickiego i Marcina Listkowskiego.
W Częstochowie szykowano się do fety. Przygotowano okolicznościowe koszulki, a na stadionie pojawił się komplet widzów. Zabawa pod Jasną Górą trwała na całego.
CZYTAJ TAKŻE: Jesús Imaz - mistrz rzutów karnych zapewnił Jadze wygraną w Krakowie. Ślamazarny bój o czwarte miejsce w tabeli ekstraklasy
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/443943-wielka-feta-pod-jasna-gora-rakow-znow-zagra-w-ekstraklasie