Większego pecha niż trener Onico Stéphane Antiga nikt chyba nie miał w polskiej siatkówce. Nie dość, że najlepszy siatkarz świata Bartosz Kurek doznał kontuzji, to podczas pierwszego półfinałowego meczu play-off PlusLigi na Torwarze dwóch kolejnych graczy i przegrał z Jastrzębskim Węglem 1:3 (20, -22, -23, -25).
Przed półfinałami okazało się, że z powodu kontuzji pleców Bartosz Kurek nie zagra do końca sezonu 2018/2019. Wobec urazu najlepszego siatkarza świata szefowie Onico chcieli dokonać transferu medycznego. W trybie awaryjnym do Warszawy ściągnięto Macieja Muzaja. Jednak atakujący Trefla nie zagrał, bo władze Polskiej Ligi Siatkówki na to nie zezwoliły. Wystąpił zastępca Kurka Sharone Vernon-Evans. Kanadyjczyk spisywał się dobrze w pierwszym secie, ale później było już słabiej. Atakujący Onico mylił się coraz częściej.
Pech zespołu Stefana Antigi nie omijał. W pierwszym secie Bartosz Kwolek został zniesiony z boiska. Reprezentant Polski wpadł w siatkę, upadł na parkiet i zwijał się z bólu trzymając się za nogę. Parkiet musiał opuścić też Graham Vigrass. Pół zespołu Onico zostało więc zdekompletowane.
Po przegranym pierwszym secie Węgiel spisywał się coraz lepiej. Przejął inicjatywę i dzięki niewielkiej przewadze na początku drugiego i trzeciego seta wygrał dwie kolejne partie. W czwartej Onico prowadziło czterema punktami, ale potrafiło stracić nawet kilka z rzędu. Zespół Węgla dociągnął do końca i wygrał. Onico bez Kurka grało bardzo nierówno.
Na najlepszego zawodnika meczu wybrano Dawida Konarskiego z Węgla, który potrzebuje jednego zwycięstwa do finału.
CZYTAJ TAKŻE: To on zastąpi Kurka i powalczy o medal w siatkarskiej PlusLidze. Dziś był już w Warszawie
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/442947-bez-kurka-ani-rusz-vernon-evans-nie-podolal-zadaniu