Iga Świątek pokonała rozstawioną z numerem trzecim Słowaczkę Viktorię Kuzmovą 6:3, 3:6, 6:2 w drugiej rundzie turnieju WTA na kortach ziemnych w Lugano (pula nagród 250 tys. dolarów). Tenisistka Legii pierwszy raz znalazła się w czołowej ósemce zawodów tej rangi.
O zwycięstwie w dwóch pierwszych odsłonach decydowało jedno przełamanie. Na decydującą partię weszła skoncentrowana i zdeterminowana. W drugim gemie dwa razy była bliska przełamania, ale Słowaczka wówczas jeszcze wyszła z opresji. Polka dopięła swego przy prowadzeniu 3:2. W kolejnym gemie zaś sama cztery razy musiała się bronić przed stratą podania. Podłamana nieudaną pogonią przeciwniczka popełniała w końcówce coraz więcej błędów. W dwóch ostatnich akcjach posłała piłkę w aut, a niespełna 18-letnia Świątek wykorzystała drugą piłkę meczową.
Pierwszy w karierze pojedynek 115. w rankingu WTA warszawianki z 46. w tym zestawieniu Kuzmovą trwał godzinę i 47 minut. Polka posłała dwa asy, a Słowaczka 11.
Kuzmova jest najwyżej notowaną tenisistką pokonaną przez Świątek. Polka nigdy wcześniej nie awansowała do ćwierćfinału zawodów WTA. O półfinał w Lugano zagra z rozstawioną z numerem ósmym Wierą Łapko. Z 65. na światowej liście Białorusinką zmierzy się pierwszy raz w karierze.
Polka po raz pierwszy nie musiała brać udziału w eliminacjach w imprezie WTA. Przy losowaniu par w pierwszej rundzie głównej drabinki los się do niej uśmiechnął - trafiła na 177. na światowej liście ukraińską kwalifikantkę Katarinę Zawacką, którą pokonała 6:3, 6:0.
Świątek rozgrywa pierwszy w karierze w pełni dorosły sezon. Pomijając start w reprezentacji Polski o Puchar Federacji, przed zawodami w Lugano wystąpiła w tym roku w czterech imprezach WTA i w wielkoszlemowym Australian Open. Do głównej drabinki dostała się w jednym turnieju cyklu - w Budapeszcie zatrzymała się na drugiej rundzie. Podobnie potoczyły się jej losy w Melbourne.
Dobry występ w Szwajcarii zaowocuje kolejnym awansem w rankingu. Legionistka zrobiła w czwartek następny krok w kierunku Top100.
W Lugano zaprezentowała się także Magdalena Fręch. Łodzianka, która do głównej drabinki dostała się z eliminacji, odpadła w pierwszej rundzie.
CZYTAJ TAKŻE: Polka wzięła pierwszą przeszkodę. Pokonała Hiszpankę. Teraz czeka na kolejną rywalkę
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/442213-alez-smiga-nasza-iga-pierwszy-raz-osemce-zawodow-wta