Lechia wygrała w Częstochowie z Rakowem w półfinale o Puchar Polski 1:0. Sędzia Szymon Marciniak po wideoweryfikacji nie uznał bramki dla pierwszoligowca. Chyba niesłusznie.
W powtórkach dokładnie nie było widać, ale wydawało się, że to nie Petr Schwarz, który posłał piłkę do siatki, a Filip Mladenović zagrał piłkę ręką.
Nie wiem, czy słusznie sędzia nie uznał bramki. Muszę spokojnie obejrzeć sytuację. Niewiele zabrakło nam do remisu
— powiedział Schwarz.
W pierwszej połowie bramkę, jak się okazało jedyną w meczu, zdobył Artur Sobiech po podaniu Lukasa Haraslina.
Cieszymy się, że osiągnęliśmy cel, czyli awans do finału. Moim zadaniem było dogrywać piłki do Flavio czy Artura. To było bardzo trudne spotkanie, bo rywal był niezwykle wymagający. Pierwszy raz zagram na Stadionie Narodowym, bo jeszcze nie miałem okazji
— stwierdził piłkarz Lechii.
Finał, w którym zmierzą się Jagiellonia z Lechią, rozegrany zostanie 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.
CZYTAJ TAKŻE: Taras z widokiem na Stadion Narodowy. Ukrainiec z polskim paszportem zapewnił Jagiellonii awans do finału o Puchar Polski
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/442092-lider-ekstraklasy-lepszy-od-lidera-pierwszej-ligi