W trzecim spotkaniu eliminacyjnym mistrzostw Europy polscy szczypiorniści przegrali w Gliwicach z Niemcami 18:26.
Tym razem rywalem Biało-czerwonych byli faworyci naszej grupy - Niemcy. Nasi piłkarze ręczni do tej pory w grupie wygrali jeden mecz – z Kosowem – i jeden przegrali – z Izraelem. Przed spotkaniem z naszymi zachodnimi sąsiadami nasi szczypiorniści odbyli dwa treningi w Arenie Gliwice pod wodzą nowego trenera Patryka Rombla.
W pierwszej połowie obie drużyny popełniały szkolne błędy, ale z większą konsekwencją wykorzystywali je Niemcy. Rywale Polaków byli skuteczniejsi w ofensywie i grali zdecydowanie lepiej. Polacy w pierwszej części gry pokazali się z dobrej strony, choć przegrywali trzema golami. Na środku rozegrania występował Michał Daszek, co było sporym zaskoczeniem. Jednak na tle silnej reprezentacji Niemiec spisywał się jednak poprawnie.
W pierwszej połowie Biało-czerwoni dotrzymywali kroku rywalom, jednak im dłużej trwał mecz, tym Niemcy coraz bardziej przejmowali inicjatywę. Ostatecznie przegrali 18:26.
Wiedzieliśmy, że w naszej grupie Niemcy to jest rywal najmocniejszy, który zawiesi nam poprzeczkę najwyżej. Chociaż jak pokazały mecze z Kosowem i Izraelem, tutaj nie wolno nikogo lekceważyć
— powiedział szkoleniowiec polskiej reprezentacji.
CZYTAJ TAKŻE: Wzruszający wpis Klepackiej o smoleńskich ofiarach. Z dala od ojczyzny nie zapomniała zmówić modlitwy za tragicznie zmarłych
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/442085-smutny-debiut-nowego-trenera-polskiej-reprezentacji