Hokeiści GKS Tychy wygrali 4:0 w Krakowie z Cracovią w czwartym meczu finału play-off o mistrzostwo Polski. W serii do czterech zwycięstw jest remis 2:2.
Przed wtorkowym spotkaniem Polskiej Hokej Ligi obrońcy mistrzowskiego tytułu byli w trudnej sytuacji, gdyż w niedzielę przegrali 3:5 na własnym lodowisku i ewentualna porażka w Krakowie postawiałaby ich w trudnej sytuacji.
Wyszliśmy na mecz bardzo zmobilizowani, bo po porażce w Tychach było dla nas bardzo ważne, czy w serii będzie remis 2-2 czy będziemy przegrywać 1-3. Wynik pokazuje, że było to łatwe zwycięstwo, ale nie oddaje tego, co działo się na lodzie, gdyż bardzo nam pomógł nasz bramkarz John Murray. Zagraliśmy jednak bardzo dobrze taktycznie i konsekwentnie wykorzystywaliśmy swoje sytuacje, czego brakowało w przegranych spotkaniach numer dwa czy trzy. Cieszy zwycięstwo, odrobiliśmy straty i wracamy do domu”
— powiedział napastnik GKS Filip Komorski, który strzelił gola na 3:0.
Porażkę ze spokojem przyjął napastnik Cracovii Kamil Kalinowski, który w grudniu przeniósł się do Krakowa z Tychów.
To nie był nasz dzień. Zadecydowała pierwsza tercja, którą powinniśmy wygrać, dwiema, trzema bramkami. Nie wykorzystaliśmy znakomitej sytuacji na objęcie prowadzenia, a piętnaście sekund później padła bramka dla GKS. Nie załamujemy się jednak. W czwartek jedziemy do Tychów po zwycięstwo
— zadeklarował.
Czwartkowy mecz w Tychach rozpocznie się o godzinie 18.15.
CZYTAJ TAKŻE: Cracovia blisko mistrzostwa. Pasom brakuje dwóch wygranych. GKS Katowice z brązowym medalem mistrzostw Polski
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/441982-mistrzowie-polski-sie-nie-poddaja-ograli-pasy-w-krakowie