Hokeiści Cracovii wygrali w Tychach z GKS 5:3 (1:1, 1:3, 1:1) i prowadzą w finale play-off do czterech zwycięstw 2:1. Brązowy medal wywalczył GKS Katowice, który w trzecim, decydującym meczu, pokonał u siebie Podhale 2:1 (1:0, 1:1, 0:0).

Cracovii brakuje do mistrzostwa dwóch zwycięstw, GKS trzech. W Tychach po dwie bramki dla Pasów zdobyli Damian Kapica i Adam Domogała.

Trudno mi zarzucić coś swoim hokeistom, bo dawali z siebie wszystko i pracowali. Nie mogę powiedzieć, że nie mieli dziś chęci, brakowało im szybkości czy pracy siłowej. Niby wszystko mieliśmy, ale przegraliśmy. To boli. Oczywiście przeciwnik strzelił gole po naszych błędach. We wtorek następny mecz

— uważa szkoleniowiec GKS Andrej Husau.

Kolejny bardzo trudny mecz. Początek pierwszej tercji był lepszy w naszym wykonaniu, z kolei końcówka tejże odsłony, jak i początek drugiej należał do rywali. Hokeiści grali bardzo dobrze i strzelili nam dwie bramki. Jednak później znów byliśmy lepsi i zdobyliśmy trzy bramki. W ostatniej odsłonie staraliśmy się grać przede wszystkim odpowiedzialnie. Popełniliśmy błąd, straciliśmy bramkę i to spotkanie stało się dramatyczne. Na szczęście szybko odpowiedzieliśmy i mieliśmy mecz pod kontrolą

— uzupełnił trener Cracovii Rudolf Roháček.

CZYTAJ TAKŻE: Tylko Woffinden powalczył z mistrzami Polski. Gwiazdy Falubazu nie zawiodły. Zwycięski powrót Motoru do ekstraligi

MACRO