Spore emocje w Legnicy i niespodzianka. Cracovia potrzebowała punktu, by zapewnić sobie udział w grupie mistrzowskiej i mało kto spodziewał się, że będzie inaczej. A jednak. Bohaterem Miedzi, która wygrała 2:1 był Artur Pikk, który strzelił gola i miał asystę.
Miedź była w trudnej sytuacji, bo przewaga zespołu Dominika Nowaka nad strefą spadkowa wynosiła tylko trzy punkty. Cracovia jest najlepszą drużyną tego roku i piłkarze oraz trener Michał Probierz chcieli sobie w Legnicy zapewnić grę w grupie mistrzowskiej w decydującej części sezonu.
Okazało się, że bardziej zdenerwowani byli gracze Miedzianki. Świetnie spisał się Artur Pikka, który padł ofiarą radykalnej przebudowy zespołu, która miała miejsce w połowie rundy jesiennej. Trener Nowak po porażkach 0:5 ze Śląskiem i 0:4 z Arką musiał znaleźć winnych i padło między innymi na estońskiego lewego obrońcę. Dziś rozpoczął w pierwszym składzie, a jego gol i asysta przyniosły zwycięstwo, choć Miedź straciła bramkę i kończyła mecz w osłabieniu po brutalnym faulu Pawła Zielińskiego.
Dla nas to wspaniały wieczór. Było dużo polotu, szczególnie w pierwszej połowie. To mecz o dużym ładunku emocjonalnym, bo zespół nie był w łatwej sytuacji, a potrafił się podnieść. Zwycięstwo dedykuję całej rodzinie
— powiedział trener Miedzi, który tuz po meczu pobiegł na trybuny i wycałował córkę.
CZYTAJ TAKŻE: Zabójcze cztery minuty Zagłębia. Miedziowi coraz bliżej gry w górnej ósemce, Złocisto-krwiści bliżej występów w dolnej połówce
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/441394-kto-gra-w-pikki-ten-ma-wyniki-miedz-ograla-cracovie