W weekend startuje najlepsza żużlowa liga świata, czyli ekstraliga. Pojadą w niej wszyscy (15.) uczestnicy Grand Prix. Do podziału między szefów klubów jest 20 mln zł. Faworytem obrońca tytułu mistrzowskiego - Unia Leszno.
Zespoły wzmocniły się, a było to możliwe dzięki nowemu kontraktowi telewizyjnemu. Szefowie klubów rocznie będą dostawać do podziału aż 20 milionów złotych. Nasza liga to wciąż centrum światowego żużla. Tym razem w rozgrywkach zobaczymy zresztą wszystkich 15 uczestników GP.
Od tego roku emocji związanych z najlepszą żużlową ligą świata kibice będą mogli doświadczać dwa razy w tygodniu. Dwa piątkowe mecze z każdej kolejki będą transmitowane w Eleven Sports, a dwa niedzielne w nSport+.
Na polskich torach zobaczymy trzech najlepszych żużlowców z ubiegłego sezonu: zwycięzcę ubiegłorocznej Grand Prix, czyli mistrza świata Taia Woffindena, wicemistrza Bartosza Zmarzlika i brązowego medalistę Fredrika Lindgrena. Brytyjczyk kolejny sezon będzie bronił barw Sparty Wrocław, Polak będzie jeździł w Stali Gorzów, zaś Szwed we Włókniarzu Częstochowa.
Budżety klubów wahają się od 12 mln złotych (Falubaz Zielona Góra) do 7 mln złotych (GKM Grudziądz).
Mistrzem Polski jest Unia Leszno, wicemistrzem Stal Gorzów, zaś trzecie miejsce zajął Włókniarz Częstochowa. Z ligi spadła Unia Tarnów, a w jej miejsce pojawił się Motor Lublin. Faworytami tegorocznych rozgrywek, oprócz mistrzów Polski, powinny być: Sparta Wrocław i Falubaz Zielona Góra.
CZYTAJ TAKŻE: Zbigniew Boniek i Tomasz Gollob mają pomóc w odrodzeniu się Polonii. Żużel w Bydgoszczy nie zginie
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/441308-w-polsce-startuje-najlepsza-liga-swiata