Piotr Zieliński zdobył efektowną bramkę po podaniu Arkadiusza Milika, ale ich SSC Napoli niespodziewanie przegrało z walczącym o utrzymanie Empoli FC 1:2 w 30. kolejce Serie A. Obaj polscy piłkarze rozegrali całe spotkanie.
Dla Zielińskiego mecz z Empoli był okazją do wspomnień, bowiem w przeszłości występował w tym zespole. Początek środowego spotkania był dla niego nieudany. W 28. minucie po strzale Brazylijczyka Diego Fariasa piłka odbiła się od pomocnika reprezentacji Polski i zmyliła bramkarza SSC Napoli.
Zieliński odpowiedział jednak w imponujący sposób. W 44. minucie po podaniu od Milika popisał się bardzo mocnym strzałem z ponad 20 metrów i doprowadził do wyrównania. To jego piąty gol w obecnym sezonie Serie A.
Druga połowa była jednak gorsza dla SSC Napoli. Tuż po przerwie Milik został ukarany żółtą kartką, a wkrótce gola głową dla Empoli FC strzelił Giovanni Di Lorenzo. To wystarczyło od odniesienia niespodziewanego zwycięstwa.
SSC Napoli pozostało na drugim miejscu. Ma 63 punkty i traci już 18 do Juventusu. Lider z Turynu dzień wcześniej, z Wojciechem Szczęsnym w bramce, pokonał na wyjeździe Cagliari 2:0.
Również we wtorek Krzysztof Piątek zdobył 20. bramkę w ligowym sezonie. Jego AC Milan, który wciąż czwarty w tabeli (52), zremisował u siebie z Udinese Calcio 1:1. Piątek rozegrał cały mecz, natomiast w ekipie gości rezerwowym był Łukasz Teodorczyk.
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/441105-piekny-gol-zielinskiego-nie-pomogl-ssc-napoli