Po pierwszej serii ostatniego konkursu o Puchar Świata w Planicy prowadzi Ryoyu Kobayashi, który ustanowił rekord skoczni przed Domenem Prevcem i Piotrem Żyłą.

To ostatnia niedziela 40. edycji cyklu o Puchar Świata w skokach narciarskich. W finale w Planicy wystartowało 30. najlepszych skoczków w klasyfikacji lotów. Wczoraj Polacy wygrali konkurs drużynowy zapewniając sobie Puchar Narodów. Gdyby oceniać indywidualnie naszych skoczków, to cała czwórka znalazłaby się w czołowej dziesiątce. Ostrzyliśmy więc sobie apetyty na podium

Skoczkom wiało pod narty. Rozpoczęli z 10. belki, ale po skoku Anze Semenicia na odległość 241 metrów (-10,8) obniżono belkę o jeden poziom.

Jakub Wolny wylądował na 223. metrze (-6,2). To dało mu dopiero 12. miejsce po pierwszej serii.

Dawid Kubacki uzyskał 229,5 metra (-9,5) i uplasował się na ósmej pozycji.

Kamil Stoch wylądował na 222. metrze (-8,6) i był najsłabszy z polaków - 15. miejsce.

Piotr Żyła potwierdził, że jest w wielkim gazie. Skokiem na 248. metr (-13,4) pobił rekord życiowy. Nie wylądował z telemarkiem, ale i tak obniżono platformę do ósmej. To nie przeszkodziło Ryoyu Kobayashiemu ustanowić rekordu skoczni - 252 metry (-10,8, bez telemarku).

Start finałowej rundy o godz. 11.

CZYTAJ TAKŻE: Wzruszająca chwila w Planicy. Skoczkowie śpiewali Mazurka Dąbrowskiego razem z kibicami (WIDEO)

MACRO