Jakub Wolny był czwarty w konkursie Raw Air o Puchar Świata w Vikersund. Polak dwukrotnie pobił rekord życiowy. Na Vikersundbakken wygrał Domen Prevc, który o 0,1 punktu wyprzedził Ryoyu Kobayashiego. Japończyk wygrał tegoroczny Raw Air.

Seria próbna dawała nadzieje, że Polacy zmażą plamę, która dali wczoraj podczas konkursu drużynowego. Przede wszystkim zawiódł Kamil Stoch. Piotr Żyła z wynikiem 220 metrów uplasował się na szóstej pozycji. Ósmy był Dawid Kubacki (215,5 m), dziewiąty Kamil Stoch (218 m), a 10. Jakub Wolny (219,5 m).

Pierwszą serię rozegrano z 17. belki. Wolny potwierdził wysoką formę z konkursu drużynowego. wylądował na 230 metrze (+7,3) i był trzeci.

Kubacki uzyskał 214,5 metra (+4,0). Mistrz świata po pierwszej serii plasował się na 11. pozycji.

Żyła skakał w złych warunkach. Wiało mu w plecy (+6,1) i wylądował na 212 metrze. Po konkursie drużynowym podziewaliśmy się dłuższego skoku. A tak 12. miejsce.

Stoch wciąż skacze słabo. Tylko 207,5 (+7,1) i tak jak w konkursie drużynowym był najsłabszy z Polaków - 16. miejsce.

Serię finałową rozpoczęto z 18. belki.

W drugiej serii Stoch się spiął i skoczył 225,5 metra (-1,4) i awansował na 12 pozycję. Cóż z tego, skoro w klasyfikacji lotów o Puchar Świata wyprzedził go Marcus Eisenbichler, a później jeszcze Kobayashi. Walka o małą Kryształową Kulę się jeszcze nie skończyła. Za tydzień w Planicy finał imprezy.

Żyła wylądował na 232. metrze (-1,0) i wyprzedził Kamila. Ostatecznie Piotrek uplasował się na dziewiątej pozycji.

Kubacki uzyskał 225 metrów (+2,4). Na trzech pierwszych miejscach było trzech Polaków. Żyła przed Kubackim i Stochem. Ostatecznie Dawid uplasował się na 10. miejscu.

Dla Wolnego był to poważny test. Czy zdoła wytrzymać ciśnienie? czy poradzi sobie jako kandydat do podium? Ostatnia dziesiątka skakała z obniżonej 17. belki. Kuba zrobił, co mógł 225,5 metra, to kolejny rekord życiowy i najwyższa pozycja w konkursie.

CZYTAJ TAKŻE: Adam Małysz zdradza dlaczego Kamil Stoch słabo skacze. „Trwa kryzys”

MACRO