Pogoń ograła w Płocku Wisłę 2:0, a Lech poniósł klęskę w Poznaniu. Kolejorz przegrał z Górnikiem Zabrze 0:3. - Jest to bardzo trudna sytuacja dla drużyny - stwierdził trener zespołu z Poznania Adam Nawałka.
Przed tygodniem Pogoń przegrała na pożegnanie Paprikany, w Płocku zagrała dojrzale i pokonała nafciarzy.
Spojrzałem po meczu na statystyki. Pogoń oddała dwa celne strzały i zwyciężyła 2:0
— podsumował spotkanie trener Wisły Kibu.
Wisła grała, Adam Buksa strzelił dwa gole. Portowcy wygrali w Płocku pierwszy raz od 30 października 2009 roku. Nafciarze częściej byli przy piłce, ale na nic się to zdało.
Napastnik jest od tego, żeby nawet przy rzucie karnym czekać na dobitkę. Z Kamilem nie ustalaliśmy takiego rozegrania jedenastki, ale dziś się to udało. Ogólnie do naszego gola Wisła miała swoje sytuacje. Później uspokoiliśmy grę i po przerwie udało się zdobyć drugą bramkę
— stwierdził bohater spotkania.
Lech stacza się w coraz szybszym tempie. Grozi mu realnie utrata miejsca w czołowej ósemce. Górnik odzyskał wigor i wypunktował Lecha jak chciał. Poznańska lokomotywa jest bez pary.
Było to spotkanie, które nas wszystkich bardzo rozczarowało. Zarówno piłkarzy, sztab szkoleniowy, jak i kibiców. Tym bardziej jest to przykre, że taki mecz przydarzył się nam na naszym stadionie. Jednak, tym bardziej w takim momencie, jestem cały czas z zespołem. Nikomu nie będę zarzucał braku zaangażowania. Pomimo takiego wyniku zawodnicy starali się grać do samego końca. Trzeba oddać Górnikowi, ze zagrał dobrze i wykorzystał nasze gorsze momenty. Musimy maksymalnie wykorzystać dwa tygodnie na przerwę reprezentacyjną
— stwierdził były selekcjoner polskiej reprezentacji.
Czytaj Także: Wielki powrót Cristiano Ronaldo. Znów został powołany przez trenera do reprezentacji Portugalii
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/438284-nafciarze-grali-a-gole-strzelal-buksa