Hubert Hurkacz na ćwierćfinale zakończył udany dla niego występ w turnieju ATP rangi Masters 1000 na kortach twardych w Indian Wells (pula nagród 8,36 mln dol.). Tenisista z Wrocławia przegrał z rozstawionym z numerem czwartym słynnym Szwajcarem Rogerem Federerem 4:6, 4:6.
Organizatorzy kalifornijskiej imprezy zapowiadając ten mecz podkreślali, że starszy od Hurkacza o 12 lat Federer jest jego idolem z dzieciństwa. Zawodników dzieli bardzo dużo. Szwajcar to zdobywca rekordowych wśród mężczyzn 20 tytułów wielkoszlemowych w singlu i zwycięzca 100 turniejów, podczas gdy Polak jak na razie cztery razy znalazł się w głównej drabince Wielkiego Szlema i czeka na pierwszą wygraną imprezę cyklu. Wrocławianin nigdy wcześniej nie startował w Indian Wells. Zawodnik z Bazylei występuje w tej imprezie zaś 18. raz, a triumfował w niej pięciokrotnie. Hurkacz pierwszy raz znalazł się w ćwierćfinale zawodów rangi Masters 1000, a jego piątkowy rywal 83. raz.
Mecz trwał godzinę i 14 minut. Była to pierwsza konfrontacja tych zawodników. Mieli już jednak okazję wcześniej spotkać się na korcie - w październiku trenowali razem w Szanghaju.
Gra na tak wielkim korcie przeciwko Rogerowi Federerowi to po prostu coś innego niż wszystko dotychczas. Spotkanie nie było jednostronne. Szwajcar grał bardzo, bardzo dobrze. Ale mimo to miałem swoje małe szanse, a to doda mi motywacji do dalszej pracy i do tego, by ponownie dotrzeć tu. Starałem się rywalizować, walczyć i wierzyć, że jestem w stanie to zrobić. Roger grał wspaniale w najważniejszych momentach. W drugiej odsłonie miałem swoje małe okazje. Ale cóż, dzisiejszy mecz był dla mnie świetną lekcją
— zaznaczył Hurkacz.
Wrocławianinowi w Indian Wells towarzyszyła rodzina, a trenował tam pod okiem Amerykanina Craiga Boyntona. Za występ w Kalifornii zarobił 182 tys. USD. To drugi z rzędu udany start Polaka, który pod koniec lutego dotarł do ćwierćfinału w Dubaju.
Hurkacz mimo piątkowej porażki ze starszym o 16 lat byłym liderem światowego rankingu odniósł największy sukces w karierze. We wcześniejszych rundach wyeliminował rozstawionego z numerem 28. Francuza Lucasa Pouille’a, Japończyka Kei Nishikoriego (rozstawiony z numerem szóstym, drugi raz w ciągu dwóch tygodni) oraz Kanadyjczyka Denisa Shapovalova (24.).
Polak zajmuje najwyższe w karierze 67. miejsce na liście ATP, ale od poniedziałku powinien awansować w okolice czołowej 50.
CZYTAJ WIECEJ: Huberta Hurkacza czeka mecz z idolem z dzieciństwa. Dotychczas tylko z nim trenował
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/438268-hurkacz-mecz-z-federerem-byl-dla-mnie-swietna-lekcja