Skończyły się skoki na dużych obiektach, teraz czas na mamuty. Dziś w Vikersund skoczków narciarskich czekają kwalifikacje do niedzielnego konkursu, zaliczanego do klasyfikacji o Puchar Świata i cyklu Raw Air.
Skoki na norweskim mamucie mogą do góry nogami wywrócić klasyfikację Raw Air, której przewodzi Stefan Kraft. W Vikersund w 2017 roku Austriak ustanowił rekord świata w długości skoku - 253,5 m. Kraft wyprzedza drugiego Ryoyu Kobayashiego o zaledwie 9,5 punktu. Trzecie miejsce zajmuje Robert Johansson, ze stratą 15,2 punktu do prowadzącego Krafta. Z grona Polaków szóste miejsce zajmuje Kamil Stoch, dziewiąty jest Dawid Kubacki, zaś 14. Jakub Wolny. Tylko oni oddali komplet skoków w Raw Air.
Do walki o prawo startu w konkursie na największej skoczni narciarskiej świata (H240) przystąpi sześciu Polaków: Stoch, Kubacki, Piotr Żyła, Wolny, Stefan Hula i Paweł Wąsek. Na liście startowej piątkowego prologu na Vikersundbakken znalazły się nazwiska 66 skoczków z siedemnastu 17. narodowych. Do niedzielnego konkursu indywidualnego zakwalifikuje się 40 najlepszych zawodników dzisiejszego prologu. Dodatkowo lista startowa zostanie ułożona na podstawie aktualnej klasyfikacji o Puchar Świata w lotach narciarskich,. w której prowadzi Stoch.
Kwalifikacje rozpoczną się o godzinie 17.30.
CZYTAJ TAKŻE: Polacy w drugiej dziesiątce w Trondheim. Najlepszy był Piotr Żyła. Czyżby nasi byli już zmęczeni sezonem?
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/438150-koniec-duzych-skoczni-czas-na-mamuty