Oskar Kwiatkowski (AZS Zakopane/AWF Kraków) zdobył zloty medal, a Michał Nowaczyk (AZS Zakopane/AWF Katowice) srebrny w slalomie gigancie równoległym snowboardzistów w 29. Zimowej Uniwersjadzie odbywającej się w rosyjskim Krasnojarsku. To pierwsze medale Polaków w syberyjskich zawodach.

Polacy przylecieli na Syberię dopiero w poniedziałek późnym wieczorem, bo jeszcze w niedzielę startowali w zawodach o Puchar Europy w Davos. Było wiadomo, że są w dobrej formie, bo Nowaczyk w Szwajcarii zajął pierwsze, a Kwiatkowski trzecie miejsce. W Krasnojarsku, choć obsada była silniejsza, spisali się jeszcze lepiej.

Nie mieliśmy łatwego zadania, ja wygrałem z podwójnym mistrzem świata z Rosjaninem Dmitrijem Łoginowem, a Michał z wicemistrzem olimpijskim

— powiedział Kwiatkowski, uczestnik igrzysk w Pjongczangu w 2018 roku.

Łoginow był faworytem gospodarzy, a po porażce z Kwiatkowskim był tak rozbity, że nie dał rady sięgnąć po brąz.

Tegoroczna uniwersjada jest bardzo mocno obsadzona, faworytami na pewno nie byliśmy, choć wiemy, że z Oskarem możemy wszystko

— dodał Nowaczyk.

Finał z udziałem dwóch polskich zawodników był pasjonujący. Pierwszy zjazd z półsekundową przewagą wygrał Nowaczyk, ale w rewanżu Kwiatkowski pojechał wyśmienicie. Obaj wpadli na metę właściwie jednocześnie, a gdy na świetlnej tablicy pojawiły się wyniki okazało się, że Oskar wygrał z Michałem o jedną setną sekundy.

Zemścił się za mistrzostwa Polski seniorów sprzed lat, bo wtedy ja wygrałem o jedną setną. Mamy wyrównane rachunki

— żartował Nowaczyk.

W 29. Zimowej Uniwersjadzie w Krasnojarsku uczestniczy 41 reprezentantów Polski. Zmagania w Rosji potrwają do 12 marca. Polacy startują w siedmiu dyscyplinach: biathlonie, biegach narciarskich, łyżwiarstwie figurowym, narciarstwie alpejskim, narciarstwie dowolnym, short tracku i snowboardzie.

CZYTAJ TAKŻE: Mistrzyni Europy wbija szpilę Trzaskowskiemu: Warszawa nie jest przyjazna sportowcom i nie jesteśmy tutaj mile widziani

MACRO