Dziś tłusty czwartek. Jedni objadają się faworkami zwanymi też chrustem, ale większość zajada się pączkami. A jak pączek, to co słychać u najsławniejszego „Pączka” grającego w ekstraklasie - Macieja Iwańskiego?
Iwański został nazwany „Pączkiem”, gdy grał w Legii. Upubliczniono zdjęcie, na którym widać było u „Iwanka” tłuściutki brzuszek.
Taka moja natura, że mogę trenować, ćwiczyć brzuch, a zawsze będzie na nim widać sadełko
— wyjaśnił Iwański, który do swojego pseudonimu „Pączek” podchodzi z dystansem.
Teraz każdy piłkarz występujący w ekstraklasie, który ma nadwagę, jest porównywany do „Pączka”.
Przygodę z profesjonalną piłką Maciek już skończył. Były reprezentant Polski pożegnał się z ekstraklasą w 2016 roku w Ruchu Chorzów. W sezonie 2017/18 występował w czwartoligowej Sole Oświęcim. I wówczas zakończył karierę. Teraz z Andrzejem Wyrobą, trenerem z licencją UEFA Elite Youth A, pracującym w klubach ekstraklasy, pierwszej ligi oraz reprezentacji Polski U18/U19, prowadzą treningi piłkarskie w Oświęcimiu jako Be Better, które są uzupełnieniem zajęć w klubach.
CZYTAJ TAKŻE: Zatrzymanym podczas mistrzostw świata koksiarzom grozi do trzech lat więzienia. Można ich oskarżyć o oszustwo sportowe
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/435994-co-robi-najslawniejszy-paczek-ekstraklasy