Polskie biegaczki w składzie: Monika Skinder, Justyna Kowalczyk, Izabela Marcisz oraz Urszula Łętocha - zajęły 13. miejsce w sztafecie 4x5 km podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Seefeld. Złoty medal wywalczyły Szwedki.
Szwedki do końca walczyły o zwycięstwo z Norweżkami. Ekipa Trzech Koron była lepsza o 3,1 sekundy. Na najniższym stopniu podium stanęły Rosjanki, które straciły do triumfatorek ponad dwie minuty.
Polki pojawiły się na mecie ponad pięć minut po Szwedkach. Dwa lata temu biało-czerwone w tej konkurencji były ósme.
Kowalczyk po ubiegłorocznych igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu zrezygnowała z rywalizacji o Puchar Świata i skupiła się na pracy asystentki trenera kobiecej kadry Aleksandra Wierietielnego. Dwukrotna mistrzyni olimpijska startuje już tylko sporadycznie, a zdecydowała się na występ w czwartkowej sztafecie, by pomóc swoim młodym koleżankom.
CZYTAJ TAKŻE: Zero. Tyle obietnic względem sportu spełnił Trzaskowski. Oszukał warszawiaków
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/435958-polki-daleko-w-sztafecie-nie-pomogla-nawet-kowalczyk