Tym razem niem było pum, pum, pum. Krzysztof Piątek nie strzelił gola w Rzymie w spotkaniu AC Milan z Lazio o Puchar Włoch (0:0).
Polski napastnik nie mógł wiele zdziałać we wtorkowym półfinale. Nie miał wsparcia kolegów, a na dodatek świetnie spisał się kryjący go Francesco Acerbi. Po pięciu spotkaniach z bramkami snajper AC Milan nie strzelił gola w półfinale o Puchar Włoch.
Piątek został wyłączony z gry. Przez cały mecz musiał walczyć z Acerbim
— czytamy w sportmediaset.mediaset.it.
Acerbi nie dawał mu miejsca, na dodatek napastnik nie miał wsparcia kolegów z drużyny
— uważa dziennikarz „Corriere dello Sport”.
Był osamotniony. Po serii meczów ze strzelonym golem tym razem wróci do Mediolanu bez bramki. Starał się, ale nie mógł wiele zdziałać. To był dla niego ciężki wieczór
— twierdzi dziennikarz „La Gazzetta dello Sport”.
Acerbi wyłączył go z gry, nie odstępował go nawet przez minutę. Poza tym Piątek nie otrzymał żadnego dobrego podania od swoich kolegów z linii pomocy
— przekonuje dziennikarz calciomercato.com.
CZYTAJ TAKŻE: Lody na cześć Krzysztofa Piątka. Nazywają się pum pum pum. W Mediolanie oszaleli na punkcie polskiego napastnika AC Milan
sportmediaset.mediaset.it, Corriere dello Sport, La Gazzetta dello Sport, calciomercato.com, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/435758-krzysztof-piatek-nie-strzelil-gola-nie-bylo-pum-pum-pum