Kamil Stoch był najlepszy z Polaków podczas konkursu drużynowego o mistrzostwo świata w skokach narciarskich. Gdyby rozpatrywać wyniki pod względem indywidualnym, był szósty.
Mam mieszane uczucia po dzisiejszym konkursie. Każdy dał z siebie wszystko, chciał jak najlepiej, ale to nie wystarczyło do medalu
— przyznał mistrz olimpijski.
Przed tygodniem W Willingen Polacy wygrali konkurs drużynowy z przewagą około 80 punktów. Dziś o mniej więcej tyle przegrali z Niemcami.
Mi obiekt w Innsbrucku odpowiada, ale nie zawsze da się skakać daleko i wygrywać. Trzeba walczyć czasami ze swoimi słabościami i niedoskonałościami w technice skoków. Widocznie to nie był nas dzień. Mamy jeszcze dwa konkursy, trzeba podnieść głowę i sprawdzić co poprawić. Chciałbym wystartować w konkursie mieszanym, ale to decyzja trenera, kogo wystawi
— dodał Stoch.
Moje skoki nie były takie, jakbym chciał. Ani jeden na tych mistrzostwach. Pozostaje walczyć na mniejszej skoczni. Nie jestem ekspertem czy super znawcą, by odpowiedzieć, dlaczego przed tygodniem ogrywaliśmy wszystkich, a dziś nie mamy medalu. Walczyliśmy jak zwykle, ale nic tutaj nie toczyło się po naszej myśli
— stwierdził Piotr Żyła.
Walczyliśmy jak lwy, polegliśmy jak antylopy. Przykre, że nie zdobyliśmy medalu. Ale to nie koniec sezonu. To, że obiekt w Innsbrucku jest specyficzny, nie zwalnia nas z obowiązku wykonywania dobrych skoków. Ja skakałem lepiej, ale nie tak dobrze jak bym chciał. Konkursy na tej skoczni mamy za sobą
— skwitował Dawid Kubacki.
CZYTAJ TAKŻE: Polscy skoczkowie bez medalu. Mistrzami Niemcy przed Austriakami i Japończykami
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/435335-kubacki-walczylismy-jak-lwy-poleglismy-jak-antylopy