Czterech Polaków zakwalifikowało się do jutrzejszego konkursu o mistrzostwo świata w Innsbrucku. W kwalifikacjach na Bergisel (H130) najlepszy był Markus Eisenbichler (128,5; +0,1; 11 belka). Najdłuższy skok oddał inny Niemiec, Karl Geiger (131; -2,8; 12).
Na starcie kwalifikacji stanęło 61. skoczków. 11. z nich jutrzejszy konkurs obejrzy z trybun. Każdy trener mógł wystawić maksymalnie czterech zawodników z jednej nacji. Dlatego Stefanowi Huli pozostało dopingować kolegów.
Kwalifikacje rozpoczęły się z 14. belki. Później ją obniżano na 13. i 12. W większości wiatr nie sprzyjał skoczkom. Wiał im w plecy, choć nie przekraczał 0,5 m/s. A jeżeli już komuś wiało pod narty, to nieznacznie. Do jutrzejszych zmagań nie zakwalifikowało się: trzech Kazachów, dwóch Estończyków, Węgier, Ukrainiec, Amerykanin, Rosjanin, Kanadyjczyk i Fin.
Jakub Wolny skakał już z 12. belki, ale nie zachwycił. 111,5 metra (+2,0) to poniżej jego umiejętności. ważne, że zakwalifikował się z 35. miejsca.
Czołowa 10. klasyfikacji o Puchar Świata skakała z 11. belki. Dawid Kubacki uzyskał 114,5 metra (+2,8) i uplasował się na 24. miejscu. Piotr Żyła 110,5 (+1,3), co dało mu 33. pozycję. Kamil Stoch wylądował na 120. metrze (-1,3) - 11. miejsce.
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/435116-zadnego-polskiego-skoczka-w-dziesiatce-fatalne-kwalifikacje