Cracovia wygrała z Legią w Warszawie 2:0. Ostatni raz taki przypadek miał miejsce 68 lat temu. Mistrzowie Polski kończyli spotkanie w dziesiątkę. Sędzia często korzystał z VAR, a mecz został przedłużony o 13 minut.

Legia w sześciu poprzednich meczach ligowych odniosła pięć zwycięstw (jeden remis), a Cracovia miała za sobą pięć wygranych z rzędu.

Katem Legii okazał się Javier Hernandez, który strzelił dwa gole.

Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego przy golu na 0-2 sędzia nie skorzystał z VAR. Sędzia popełniał zresztą wiele błędów i mam wrażenie, że cały czas przerywał grę po naszych twardszych wejściach. W stronę Cracovii był jednak bardziej wyrozumiały

— dziwił się trener Legii Ricardo Sa Pinto.

Rzutu karnego, po długiej wideoweryfikacji, nie wykorzystał Airam Cabrera, który strzelił w słupek.

Kwadrans przed końcem doszło do rzadko spotykanej sytuacji. Początkowo drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką arbiter ukarał obrońcę Legii Williama Remy’ego. Po chwili arbiter skorzystał z pomocy VAR. Ponownie wezwał na boisko legionistę, ale jedynie po to, żeby skorygować poprzednią decyzję i pokazać mu bezpośrednią czerwoną kartkę (a nie drugą żółtą).

Sytuacja ze stanem murawy jest dla mnie niezrozumiała. Proszono mnie, by drużyna nie trenowała na głównej płycie i do tego się dostosowałem. Nawet nie spacerowałem po boisku. A teraz okazuje się, że murawa na nasz mecz jest jak dżungla. Piłka skakała i były problemy z jej przyjęciem

— wyjaśnił przyczyny porażki szkoleniowiec Legii.

Po spotkaniu Pinto nie podał ręki trenerowi Cracovii Michałowi Probierzowi.

Najlepszym komentarzem jest cisza

— stwierdził Probierz.

Jeżeli ktoś mnie szanuje, to szanuję go również i ja. Przegrałem w Legii inne mecze i taka sytuacja nie miała miejsca. Potrafiłem podejść do trenera i podać mu rękę. Przed meczem trener Probierz zachował się jednak w sposób, którym nie okazał mi szacunku

— powiedział Portugalczyk.

CZYTAJ TAKŻE: Dwa kiksy bramkarza Miedzi, trzy gole Zagłębia. Miedziowi ograli Miedziankę 3:0

MACRO