- Bardzo chciałem zostać piłkarzem, ale się trenerzy na mnie nie poznali - żartuje gość telewizji wPolsce.pl, wiceprezes Ekstraklasa SA. - A tak na poważnie, zabrakło talentu - dodaje Marcin Mastalerek przed rozpoczęciem drugiej rundy ekstraklasy.
Wielką karierę zrobił Krzysztof Piątek, który jeszcze w maju ubiegłego roku ganiał po boiskach ekstraklasy, a dziś jest napastnikiem AC Mila.
Mamy więcej takich Piątków w ekstraklasie. Polska piłka się profesjonalizuje. Jest bardziej profesjonalna niż polityka. Mamy właścicieli, którzy byli lub są przedsiębiorcami, zreformowany przez prezesa Zbigniewa Bońka PZPN, coraz bardziej poważnych menedżerów, porządną infrastrukturę. Dodając do tego pracę tysięcy ludzi musi to zaprocentować wynikami
— uważa Mastalerek.
Wszystko jest pięknie, tylko sukcesów na arenie międzynarodowej nie ma.
Dwa trzy sezony temu szybko nie kończyła się przygoda polskich drużyn w rozgrywkach o europejskie puchary, a i reprezentacja miała sukcesy. Trzeba do tego wrócić, bo dobre wyniki naszych drużyn na międzynarodowej arenie świadczą o prestiżu państwa. Ważne jest wsparcie. Premier Mateusz Morawiecki to rozumie, a jam nadzieję, że owe wsparcie będzie większe. Bez względu na to, kto rządzi. Pieniądze są ważne, ale ważne jest też wsparcie władz państwa choćby w kwestii bezpieczeństwa
— wierzy wiceprezes Ekstraklasa SA.
Na Euro 2012 w Polsce wybudowano cztery stadiony: zmodernizowano X-lecia, który nazywa się teraz Narodowy, w Poznaniu - miejski, gdzie występuje Lech oraz nowe - w Gdańsku i Wrocławiu. Jednak na meczach Lechii, choć jest liderem, i Śląska trybuny świecą pustkami.
Dziś mamy dużo więcej rozrywek i piłka nożna musi z nimi konkurować. Musimy dążyć do tego, żeby stadiony w Gdańsku i Wrocławiu były wypełnione. Powinni pamiętać o tym politycy, bo drużyny grające o europejskie puchary reprezentują Polskę. A sytuacja Piątka, który został wychowany przez polskich trenerów i grał w ekstraklasie pokazuje, że w Polsce mamy ogromne możliwości
— uważa Mastalerek.
Niestety, ekstraklasa ma niski poziom, co pokazują konfrontacje na europejskich arenach.
Nie zgodzę się, że ekstraklasa jest w marazmie. Liga jest ciekawa, bo nie walczą o mistrzostwo tylko dwa zespoły. Jest mocna i emocjonująca. Trzeba ją pokazywać i wyjść z bańki narzekania, bo jeszcze nie tak dawno Legia grała w Lidze Mistrzów. Dlatego chcemy przekonywać widzów do chodzenia na stadiony, do lokalnego patriotyzmu, przywiązania do swojej drużyny, wartości i tradycji
— przekonuje wiceprezes Ekstraklasa SA.
W pierwszej kolejności są jednak potrzebne pieniądze. Bo chociażby taki Vadis Odjidja-Ofoe, który był gwiazdą ekstraklasy, dwa razy więcej zarobi w klubie z przeciętnej belgijskiej ligi niż w drużynie mistrza Polski.
To się zmienia. Nie z dnia na dzień zwiększy się siła nabywcza, ale już w tym roku, dzięki pokazywaniu w otwartym kanale TVP meczów ekstraklasy, do szefów klubów wpłyną większe pieniądze
— zakończył Mastalerek.
CZYTAJ TAKŻE: Akcje Wisły Kraków rozeszły się jak ciepłe bułeczki. Sprzedaż miała trwać do 5 marca, a skończyła się w jeden dzień
wPolsce.pl, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/432766-mastalerek-futbol-jest-bardziej-profesjonalny-niz-polityka