Kamil Stoch trzyma formę. Choć nie wygrywa, od feralnego konkursu w Zakopanem plasuje się w czołówce. Szczyt formy ma przyjść za trzy tygodnie na mistrzostwa świata. W drugim konkursie o Puchar Świata w Oberstdorfie był szósty.
Pojedyncze skoki mam dobre, ale nie wszystkie. Nie mam zbyt wiele siły, żeby skakać równo. Dziś było lepiej w drugim skoku. Robiłem, co mogłem, ale to wystarczyło dziś na szóste miejsce. Ale zawsze lepiej jest dobrze kończyć
— mówi mistrz olimpijski.
Kamil cały czas szlifuje formę na mistrzostwa świata próbując nowych rozwiązań.
Pierwszy skok miałem słaby, bo pracuję nad tym, żeby prosto lecieć. To dodało mi pewności w drugiej próbie. Z rezultatów się cieszę. Oczywiście smutno mi, że nie ja skaczę ostatni i przelatuję zieloną linię. Teraz robią to inni
— zauważa Stoch.
Nasz mistrz żałuje, że Piotr Żyła nie utrzymał drugiego miejsca po pierwszej serii i uplasował się tuż za podium.
Piotrek zasłużył na podium, ale nie zawsze to się udaje. Czwarte miejsce to dobra pozycja. Każdy punkt do klasyfikacji o Puchar Świata się liczy
— zakończył Kamil.
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/432243-kamil-stoch-zawsze-lepiej-jest-dobrze-konczyc