Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej jest pod wrażeniem postępów, jakie Krzysztof Piątek zrobił przez ostatnie pół roku. - Jestem przekonany, że nadal będzie się rozwijał - ocenił Zbigniew Boniek.

Piątek latem przeszedł z Cracovii do Genoa CFC za cztery miliony euro. Do Serie A wdarł się przebojem, bo stał się jednym z najskuteczniejszych zawodników tych rozgrywek i do AC Milan przeszedł za 35 mln euro.

Krzysiek jest dobrym piłkarzem, a do tego znajduje się w świetnej formie i potwierdza to na boisku. W ciągu sześciu miesięcy niesamowicie się zmienił

— przyznał Boniek.

Polski napastnik we wtorkowym meczu z SSC Napoli (2:0) w ćwierćfinale o Puchar Włoch pierwszy raz zagrał w barwach AC Milan w podstawowym składzie i strzelił dwa gole.

Wybuch talentu Krzysztofa nie jest przypadkowy. Jeśli bliżej mu się przyjrzeć, to ma same zalety: nabrał masy mięśniowej i jest silny, a przy tym zwrotny oraz dobry technicznie. Bramki może zdobywać w różny sposób: z rzutu karnego, wolnego, głową, z akcji czy pojedynku. Jestem przekonany, że będzie się dalej rozwijał

— podkreślił były piłkarz m.in. Juventusu Turyn.

We Włoszech Piątek cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Jego transfer do AC Milan relacjonowały najważniejsze media w tym kraju.

Już w Polsce był zawodnikiem, który zwracał na siebie uwagę, mimo że nie grał w czołowym zespole ekstraklasy. Fachowcy wiedzieli, że ma wielkie możliwości. Dobrze wybierał i dzięki temu się rozwija. Włosi każdego dnia porównują Krzyśka do byłych, znanych piłkarzy, bo dla nich piłka nożna jest częścią życia. Słyszałem ostatnio, że jest porównywany do Marco van Bastena. Jednak niech Krzysiek dalej strzela gole, to zaczną go porównywać do Pabla Picassa, bo Włosi mają wyjątkowy charakter

— powiedział z uśmiechem szef piłkarskiej centrali.

CZYTAJ TAKŻE: Kolejny polski piłkarz w Serie A. Podążył śladami Krzysztofa Piątka

PAP, MACRO