Stefan Kraft wygrał drugie zawody o Puchar Świata w Sapporo. Wyprzedził Timiego Zajca, Ryoyu Kobayashiego. Czwarty był Piotr Żyła, a szósty Kamil Stoch.

Zawody rozpoczęto z dziewiątej belki. Skoczkowi mieli sprzyjające warunki atmosferyczne, bo wiatr wiał im pod narty.

Pierwszy z Polaków skakał Maciej Kot. Uzyskał 125 metrów (-10,7), co dało mu po pierwszej serii 20. miejsce. O jedną pozycję niżej był Stefan Hula, który wylądował na 124 metrze (-9,6). Jakub Wolny długo czekał na to, czy awansuje do finałowej serii, bo skoczył 119 metrów (-9,6). Ale doczekał się. Był najsłabszy z tych, którzy skakali drugi raz. Dawid Kubacki zawiódł. 127,5 (-16,0) dało mu dopiero 19. pozycję. Piotr Żyła miał świetne warunki wietrzne i je wykorzystał. Skoczył 139,5 metra (-18,7), najdalej ze wszystkich uczestników konkursu, i był trzeci. Po jego skoku obniżono belkę na siódmy poziom. Nowy rekordzista skoczni Kamil Stoch nie miał tak znakomitych warunków wietrznych jak dzień wcześniej, kiedy przeskoczył Okurayamę. 126,5 (-11,4) dało mu dopiero 11. miejsce. Polacy więc w komplecie awansowali do drugiej serii. Drugi raz w sezonie (na 16 konkursów).

Drugą serię z dziewiątej belki rozpoczął Wolny. 110,5 metra (-5,5) nie pozwoliło mu awansować. Hula wylądował na 118. metrze (-13,3) i spadł na 25. miejsce. Kot skoczył 119,5 metra (-9,7) i uplasował się na 21. pozycji. W drugim skoku poprawił się Kubacki. 130,5 metra (-12.1) pozwoliło mu awansować na 12. pozycję. Stoch poszybował daleko. Uzyskał 131,5 metra (-13,8). Poprawił swa pozycję z pierwszej serii na szóstą. Żyła wylądował na 127. metrze (-8,1) i zajął czwarte miejsce ex aequo z Halvorem Egnerem Granerudem.

CZYTAJ TAKŻE: Zakatarzony Kamil Stoch pobił rekord skoczni Okurayama. Zajął miejsce na podium w Sapporo

MACRO