Wybitny bokser i szkoleniowiec Bogdan Gajda ma problemy. W filmie „Kler” pojawiła się insynuacja, że jest funkcjonariuszem SB. Mistrz Europy i wielokrotny medalista Mistrzostw Polski poinformował, że przeżywa trudne chwile. Musi tłumaczyć swoim dzieciom i podopiecznym, że nie był esbekiem
Ja zawsze byłem anty. Zawsze z komuną miałem pod górkę
— powiedział szkoleniowiec Legii Warszawa w telewizji „wRealu24.pl”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Kler”. Ja znam inny Kościół. RECENZJA
Mówi, że w filmie „Kler” pokazano jego zdjęcie, a później jest zbliżenie i padają słowa:
O, to ten pałował księży. Centralnie na pierwszym miejscu stoję. Wszyscy, dzieci, koledzy moi z boksu rozpoznali i: O, Bogdan! Co on, SBkiem był?
Na zdjęciu Bogdan Gajda stoi na podium jako zwycięzca..
Wszyscy do mnie dzwonią, piszą z niedowierzaniem: Bogdan, co ty byłeś SBkiem? Współpracowałeś z SB? Tak cię w filmie przedstawiają
— powiedział zrozpaczony trener Gajda
CZYTAJ RÓWNIEZ: Jak naprawdę wygląda film „Kler”? Piotr Semka: Liczne tandetne zagrania z gatunku „antyklerykalizmu tramwajowego”
Otrzymuje smsy, w których z powodu pokazania go w filmie, już kilkanaście osób zrezygnowało ze współpracy z nim.
W ogóle już teraz mi się nie chce odpowiadać, bo mam nerwicę. Do psychologa chodzę. Szkoda słów
— stwierdził.
Musiał tłumaczyć się z filmowego zarzutu kierownictwu Legii.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Kler” – dobrze zrobiony, nieuczciwy film
ems/wrealu24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/431174-kler-niszczy-zycie-legendy-polskiego-boksu-wideo