Kamil Stoch zajął drugie miejsce w kwalifikacjach do jutrzejszego konkursu skoków o Puchar Świata w Sapporo. Lepszy od mistrza olimpijskiego był tylko Stefan Kraft.
CZYTAJ WIĘCEJ: Chory Kamil Stoch był drugi w kwalifikacjach. Wszyscy Polacy skakali dobrze i zakwalifikowali się do sobotniego konkursu
Stocha zabrakło podczas serii treningowej. Przeziębiony leżał w hotelowym łóżku. Jednak na kwalifikacje wstał i skoczył wybornie - 126 metrów.
Nie było łatwo, bo śnieg mocno padał ale organizatorzy sobie z tym radzili. Przedskoczkowie byli w pogotowiu, dmuchawy wszystko wymiatały. Jestem zadowolony ze swojej próby. Dałem z siebie tyle, ile mogłem
— powiedział zakatarzony Stoch, który przed kamerą skijumping.pl mówił przez nos.
Tydzień temu w Zakopanem Stoch nie zakwalifikował się do drugiej serii. Były nasz najlepszy skoczek, a obecnie dyrektor w PZN Adam Małysz powiedział, że był to wypadek przy pracy.
Zakopane to już jest bolesna historia z zadrą, która pewnie pozostanie. Najważniejsze jest to, co przede mną i na tym chcę się skupić
— dodał Kamil przed kamerą skijumping.pl.
CZYTAJ TAKŻE: Tajemnica świetnych skoków Ryoyu Kobayashiego: „Mamy coś, czego nie mają nasi rywale”
skijumping.pl, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/431170-stoch-zakopane-to-juz-jest-bolesna-historia-z-zadra