Klęska w Zakopanem. Dawid Kubacki daleko, Kamil Stoch nie zakwalifikował się do drugiej serii

Nie takich wyników spodziewali się po Polakach nasi kibice w Zakopanem. Wczorajszy rekordzista Wielkiej Krokwi Dawid Kubacki po pierwszej serii zajmował dopiero 16. miejsce, a Kamil Stoch nie zakwalifikował się do drugiej serii.

Konkurs rozpoczęto z 15. belki. Z piątki Polaków miło zaskoczył Paweł Wąsek, który skoczył 129 metrów (+11,6) i po pierwszej serii był 18. Pozostali nie zakwalifikowali się do finałowej serii. 48. był Przemysław Kantyka 117 metrów (+9,3), Andrzej Stękała wylądował na 122. metrze (+10,7), ale został zdyskwalifikowany ze względu na nieprzepisowa długość nart. Na 47. miejscu uplasował się Klemens Murańka 117,5 (+12,9), a na 45. Aleksander Zniszczoł 120,5 (+10,6).

Po 10. zawodniku zdecydowano się obniżyć belkę do 17. Maciej Kot bardzo długo czekał na skok. Wiatr przekraczał normy. Zdecydowano się obniżyć belkę na 14. poziom. Skoczył 126 (-5,6), co dało mu 30. miejsce. Stefan Hula 129 (-2,2) spisal się nadspodziewanie dobrze i po pierwszej serii był najwyżej z Polaków - dziewiąty. 17. był Jakub Wolny 124,5 (+1,7). W połowie konkursu podniesiono belkę na 15. poziom. Wszyscy bardzo liczyli na dobry występ tych, którzy są w klasyfikacji generalnej o Puchar Świata za Ryoyu Kobayashim. Dawid Kubacki wylądował na 128. metrze (-0,1), co dało mu 16. pozycję. Znów zawiódł Piotr Żyła, który uzyskał 123,5 (+4,2), co dało mu 25. miejsce. Najbardziej zawiódł jednak Kamil Stoch. Skacząc 122,5 (+1,3) nie zakwalifikował się do drugiej serii i ostatecznie uplasował się na 36. pozycji. Kobayashiemu tez skok nie wyszedł, ale zdołał się zakwalifikować do drugiej serii na 23. miejscu.

CZYTAJ TAKŻE: Polacy na trzecim miejscu w Zakopanem. Rekord skoczni Dawida Kubackiego

MACRO