Trudno znaleźć dziś słowa, które będą słowami przyzwoitymi, a jednocześnie będą definiować skalę potępienia dla tego czynu. To jest coś niewyobrażalnego, haniebnego, coś w rodzaju bestialstwa i barbarzyństwa. Chęć pozbawienia życia człowieka, to jest coś, co nie mieści nam się w głowie ludziom normalnym i zdrowym
— powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl minister sportu i turystyki Witold Bańka o ataku nożownika na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
CZYTAJ WIĘCEJ: NA ŻYWO. Paweł Adamowicz ugodzony nożem podczas finału WOŚP! Rzecznik: Stan prezydenta Gdańska pozostaje bez zmian
Minister bardzo przeżył zamach na prezydenta i modli się za jego powrót do zdrowia.
Trudno mi określić motywację tego pospolitego przestępcy. To jest człowiek niestabilny emocjonalnie, człowiek wskroś zły, żeby zdecydować się na taki czyn bez względu na to, kogo on zaatakował. Trzeba się modlić za pana prezydenta. Każdy z nas stanie przed majestatem śmierci i walki ze śmiercią nie jesteśmy w stanie wygrać. Ale w bitwach ze śmiercią jesteśmy w stanie zwyciężać. Wierzę w to i modlę się, że prezydent Adamowicz tę bitwę wygra, wróci do zdrowia i normalnej działalności. Trzeba też podziękować lekarzom za wspaniałą pracę i walkę o pana prezydenta
— dodał Bańka.
Minister odniósł się także do fali hejtu wylewanego z okazji zamachu na Adamowicza.
Mam nadzieję, że w takim momencie, jako rodacy, jako klasa polityczna, jesteśmy ponad tymi wszystkimi podziałami stanąć i razem modlić się o jego zdrowie. Jeśli to była motywacja polityczna, to nie znajduję słów by znaleźć odpowiednie do potępienia takiego czynu. Chciałbym, aby po tym, co się wydarzyło, nie zbijać kapitału politycznego. W tej sytuacji lepiej milczeć. Dla mnie jest szokujące, że są tacy, którzy za wydarzenia w Gdańsku obwiniają jedną bądź drugą stronę klasy politycznej. W mediach czy w internecie obserwujemy wylew hejtu na polityków, niezależnie od tego z której strony sceny politycznej. Trzeba z tym bezwzględnie walczyć. Życzenia śmierci wobec polityków są powszechne, nawet od nieanonimowych osób. To jest moment, w którym trzeba zrobić krok do tyłu. Politycy i dziennikarze powinni uderzyć się w pierś, bo nie może być zgody na agresję
— zakończył minister sportu i turystyki.
CZYTAJ TAKŻE: Minister sportu Witold Bańka wyciąga pomocną dłoń do Agaty Wróbel: Zagospodarujemy Ją zawodowo w obszarze sportu
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/429444-banka-modle-sie-zeby-prezydent-adamowicz-te-bitwe-wygral