Kamil Stoch o zwycięstwie Kubackiego: Dawid dał dziś ognia. Zmiażdżył rywali, jak ostatnio robił to Ryoyu

Jubileuszowy 300. występ w zawodach o Puchar Świata Kamil Stoch uczcił podium. Po fantastycznym skoku w drugiej serii awansował na trzecie miejsce.

CZYTAJ TAKŻE: Dawid Kubacki wygrał pierwszy w życiu konkurs o Puchar Świata. Trzeci Kamil Stoch

Zgodnie z nazwą doliny, Dawid dał dziś ognia. Zmiażdżył rywali, jak ostatnio robił to Ryoyu. Mam nadzieje, że po wygranej Dawid bardziej uwierzy w siebie. Swoje pierwsze zwycięstwo osiągnąłem w miejscu magicznym (23 stycznia 2011 roku w Zakopanem - przyp. red.), a Dawid w miejscu, w którym pojawiło się wielu polskich kibiców. Będzie go pamiętał

— przyznał mistrz olimpijski.

Po pierwszej serii Kamil był ósmy. Kolejny raz potwierdził, że drugi jego skok jest piorunujący.

Nie mam jeszcze ustabilizowanej dyspozycji. Doświadczyłem dziś kilku nowych rzeczy i to będzie dla mnie kolejna dobra nauka. Z drugiego skoku jestem zadowolony, bo dzięki niemu stanąłem na podium. Najbardziej cieszy mnie jednak coraz lepsza forma drużyny. Wszyscy zdobyliśmy punkty. Pierwszy raz cała szóstka znalazła się w serii finałowej. To idzie w dobrym kierunku

— zauważył Kamil.

Za tydzień odbędą się dwa konkursy w Zakopanem (drużynowy i indywidualny).

Nie wiem, czy kibice będą w stanie nas jeszcze czymś zaskoczyć, bo każdego roku jest bardziej energetycznie i zwariowanie. Z pewnością będzie rewelacyjnie

— stwierdził Stoch.

CZYTAJ TAKŻE: Dawid Kubacki po zwycięstwie w Predazzo: Tak po matematycznemu, to musiałem liczyć na siebie

MACRO