Im bliżej mistrzostw świata w skokach narciarskich (22 lutego - 1 marca) w Seefeld, tym lepiej skacze Kamil Stoch. Mistrz olimpijski zajął trzecie miejsce w pierwszym konkursie o Puchar Świata w Predazzo.
Moje skoki były w porządku. Pierwszy nieco spóźniłem przez co straciłem wysokość. Drugi był trafiony. Gdy frunąłem, czułem lekkość i pozytywną energię
— przyznał Kamil.
Do mistrzostw świata zostało niespełna półtora miesiąca. Stoch z konkursu na konkurs spisuje się coraz lepiej.
Nie chcę mówić, że jestem blisko szczytowej formy. Ostatnio tak mówiłem, a później okazało się zupełnie inaczej. Niestety, czasami wystarczy jedna mała rzecz, która psuje skok i przeszkadza. Myślę pozytywnie, ale nie chcę zapowiadać, puszyć się, jakim to dobrym skoczkiem jestem i za chwilę będę w najwyższej formie. Są dobre miejsca, jest dobrze. I mam to poczucie, że potrafię więcej, mogę lepiej. Z takim poczuciem co dzień się budzę
— skwitował Stoch.
W jeszcze lepszej formie od Kamila jest Dawid Kubacki.
Nie jestem zdziwiony, a bardzo szczęśliwy, ża Dawid tak dobrze skacze
— stwierdził Kamil.
Po słabszych wynikach podczas Turnieju Czterech Skoczni, znów Polacy błyszczą w zawodach o Puchar Świata. Dwóch na podium, a trzech w dziesiątce.
Sami siebie przyzwyczailiśmy do wysokich miejsc. Przychodzi jednak zawsze słaby okres, ale po nim zawsze jest okazja, by się podnieść
— uznał Stoch.
Ryoyu Kobayashi jest teraz poza zasięgiem rywali. W imponującym stylu, z ogromną przewagą wygrał dzisiejszy konkurs.
Ciężka praca, talent, dobra dyspozycja - to składa się na sukcesy Ryoyu. Każdy ma w swoim życiu taki okres. Byli tacy, jak Adam Małysz, co wygrywali o 15 metrów. Teraz jest czas Japończyka i to wykorzystuje
— zakończył mistrz świata.
CZYTAJ TAKŻE: Dawid Kubacki po konkursie w Predazzo: Dużo pracowałem na to, żeby był to tak dobry rok
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/429276-gdy-kamil-stoch-frunal-czul-lekkosc-i-pozytywna-energie