Hubert Hurkacz wygrał tenisowy challenger ATP w stolicy Australii Canberze (pula nagród 54 160 dol.), pokonując w finale Białorusina Ilję Iwaszkę 6:4, 4:6, 6:2.

Zajmujący 88. miejsce na świecie 21-letni zawodnik z Wrocławia otrzyma za zwycięstwo 7200 dol. i 80 punktów.

Na antypodach Hurkacz był rozstawiony z numerem drugim, a Iwaszka (ATP - 94.) - z czwartym.

To był wymagający mecz, warunki były trudne ze względu na upał. Zagrałem jednak bardzo dobrze i jestem szczęśliwy ze zwycięstwa. Cały czas starałem się zachowywać pozytywne nastawienie, nawet po kilku słabszych gemach w drugim secie. Wiedziałem, że stać mnie na lepszą grę i pokazałem to w trzecim secie. Przełamanie na 4:1 dodało mi wiary

— powiedział Hurkacz.

Kolejnym wyzwaniem Polaka będzie wielkoszlemy Australian Open w Melbourne. Hurkacz, który zadebiutuje w głównej drabince turnieju, w pierwszej rundzie zmierzy się z Chorwatem Ivo Karlovicem.

Stać mnie na zwycięstwo. Oczywiście Karlović ma potężny serwis, ogromne doświadczenie i wiele świetnych wyników w Wielkim Szlemie. Na pewno będę potrzebował dobrego returnu. Nasze wcześniejsze spotkanie było wyrównane, ale tym razem do zwycięstwa będą potrzebne trzy wygrane sety

— przyznał Polak.

CZYTAJ TAKŻE: Jakub Błaszczykowski ma gest. Znów pożyczył Wiśle Kraków pieniądze. Tym razem na pensje dla piłkarzy

PAP, MACRO