Wisła Kraków ma wciąż zawieszoną licencję na grę w ekstraklasie. – Nie działamy na podstawie doniesień medialnych, a dokumentów, które otrzymujemy – mówi przewodniczący Komisji Licencyjnej Krzysztof Rozen.
Decyzja o zawieszeniu licencji Wisły Kraków (z 3 stycznia) została uchylona, a następnie… ponownie zawieszona. Zespół Białej Gwiazdy wciąż nie może występować w ekstraklasie.
Po zawieszeniu licencji wysłaliśmy pytania dotyczące sytuacji właścicielskiej Wisły. Przypomnę, że klub był także objęty nadzorem finansowym
— wyjaśnia Rozen.
Wciąż jest wiele zastrzeżeń co do finansów klubu oraz kwestii właścicielskiej. Przede wszystkim brak jest wiarygodnej prognozy finansowej. Przedstawiciele Wisły stoją na stanowisku, że umowa sprzedaży klubu szefom firm Alelega i Noble Capital Partners nie weszła w życie, bo druga strona nie spełniła wymogów formalnych. Vanna Ly nie przelał na konto Wisły 12,2 mln złotych, a od tego miało być uzależnione powodzenie transakcji. Mats Hartling zapewnia, że tak łatwo nie odpuści, i straszy sztokholmskim sądem.
Bardzo byśmy chcieli żeby ta sytuacja szybko się wyjaśniła. Musimy jednak działać w zgodzie z przepisami
— dodał przewodniczący.
Po naszej decyzji skierowaliśmy zapytanie z prośbą o wyjaśnienia, jeżeli chodzi o sprawy właścicielskie i zadaliśmy dodatkowe pytania związane z sytuacją finansową klubu. Sytuacja w Wiśle jest dynamiczna i zmienia się praktycznie z godziny na godzinę. Otrzymaliśmy odpowiedź z klubu, która odpowiadała tylko na część z zadanych pytań. Po analizie tych informacji i debacie w dniu dzisiejszym zdecydowaliśmy, żeby uchylić naszą decyzję z 3 stycznia, jako że otrzymaliśmy z klubu informacje o tym, kto według klubu jest jego właścicielem, a kto prezesem. Natomiast, niestety, nie uzyskaliśmy wiarygodnych informacji finansowych i wiarygodnej prognozy finansowej na resztę sezonu. W związku z tym ponownie zawiesiliśmy licencję Wisły, ale już z innych przesłanek
— powiedział Rozen.
Dodał, że przesłanki są głównie finansowe - niespełnianie kryterium F05 (podręcznika licencyjnego), czyli przedstawienia wiarygodnej prognozy finansowej.
Ponadto komisja wszczęła postępowanie wyjaśniające, dotyczące właściciela akcji Wisły S.A.
Przekazane nam informacje wzbudzają wątpliwości. Nikt nie może ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, czy Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków jest właścicielem stu procent akcji Wisła S.A.
— wyjaśnił przewodniczący komisji.
Jak przyznał, na tym etapie postępowania komisja nie jest w stanie powiedzieć, jak wygląda sytuacja.
Mamy wątpliwości, stąd wszczęcie tego postępowania. I teraz zakomunikowaliśmy to panom, którzy sami się do nas zgłosili, że mamy dwie kwestie do rozwiązania. Jeżeli ponad wszelką wątpliwość uzyskamy opinię prawną z niezależnej kancelarii, która potwierdzi nam, że Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków jest właścicielem tych akcji i w związku z tym występujący obecnie pan Rafał Wisłocki jest prawomocnym prezesem i może reprezentować klub, to będziemy mieli jasność, że ten pan może podpisywać oficjalne dokumenty i występować w relacji z nami jako prezes klubu. Druga kwestia jest finansowa, związana z kryterium 05. Jeżeli otrzymamy wiarygodną, potwierdzoną przez biegłego rewidenta prognozę finansową, która będzie rękojmią tego, że klub jest w stanie dograć do końca sezonu licencyjnego, to ustaną przesłanki do zawieszenia licencji z tego powodu i natychmiast ją odwiesimy
— podkreślił Rozen.
Podczas posiedzenia komisji licencyjnej PZPN ze strony Wisły wzięli udział prezes Rafał Wisłocki i Bogusław Leśnodorski.
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/429164-wisla-wciaz-bez-licencji-na-gre-w-ekstraklasie