Magda Linette awansowała do 1/8 finału turnieju WTA na kortach twardych w Hobart (pula nagród 250 tys. dol.). Polska tenisistka, która dostała się do głównej drabinki z kwalifikacji, na początek pokonała rozstawioną z numerem czwartym Greczynkę Marię Sakkari 3:6, 6:2, 6:4.
Spotkanie nie zaczęło się po myśli Linette, która w czwartym gemie aż trzy razy musiała się bronić przed przełamaniem. Wówczas jeszcze wyszła z opresji, ale przy stanie 2:3 już jej się to nie udało. Ta strata podania skończyła się porażką w pierwszym secie.
Zmobilizowana poznanianka przycisnęła wyżej notowaną rywalkę od początku drugiej partii i dość pewnie ją wygrała (6:2). Losy decydującej odsłony ważyły się do samego końca. Przełamanie na wagę zwycięstwa Polka miała w ostatnim gemie.
Mecz trwał dwie godziny. Linette zajmuje 86. miejsce w rankingu WTA, a Sakkari jest sklasyfikowana o 45 lokat wyżej. Wcześniej nie miały okazji grać przeciwko sobie.
O ćwierćfinał 26-letnia Polka zagra z inną kwalifikantką - 346. na światowej liście Belgijką Greetje Minnen.
W Hobart poznaniance towarzyszy trener Mark Gellard, który niedawno dołączył do jej sztabu. Głównym szkoleniowcem tej zawodniczki pozostaje Chorwat Izo Zunić.
Linette drugi raz rywalizuje w Hobart. W poprzedniej edycji odpadła w pierwszej rundzie.
Obecny sezon zaczęła pod koniec grudnia startem w zawodach w Shenzhen, gdzie odpadła po pierwszym spotkaniu.
Jest ona jedyną Polką w imprezie w Hobart, która dla biorących w niej udział jest ostatnim sprawdzianem przed rozpoczynającym się w poniedziałek wielkoszlemowym Australian Open.
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/428648-linette-idzie-w-hobart-jak-burza-teraz-ograla-greczynke