Kamil Stoch zajął szóste miejsce w Turnieju Czterech Skoczni. Mistrz olimpijski jest jednak przekonany, zdąży z uzyskaniem dobrej formy do mistrzostw świata w Austrii za półtora miesiąca.

Moja pozycja najazdowa nie była taka, jakiej bym sobie życzył. W Bischofshofen jest długi rozbieg, na którym bardzo dużo traciłem. Ale nie czułem, żebym hamował. Moje problemy, to drobne rzeczy techniczne. Ale z takimi zawodnicy borykają się cały sezon. Wierzę, że dobra dyspozycja jeszcze przede mną. Zdążę z formą do mistrzostw świata

— zapewnia mistrz świata.

Turniej Czterech Skoczni wygrał Ryoyu Kobayashi, który zwyciężył we wszystkich czterech konkursach. Jest takim trzecim zawodnikiem po Svenie Hannawaldzie i Kamilu Stochu.

Ryoyu ma bardzo ważne cechy w tym sporcie: odporność psychiczną i koncentrację. Wytrzymał do końca, choć po pierwszej serii był czwarty. W drugiej serii wypalił tak, że zamknął usta wszystkim. Dziękuję i do widzenia. Z tego turnieju zapamiętam właśnie jego, bo to kolejny facet, który wygrał wszystkie cztery konkursy. I to zrobił w tak młodym wieku. Nie wiem, jak mu się to udało

— żartował Stoch.

CZYTAJ TAKŻE: Dawid Kubacki trzeci w Bischofshofen. Triumfatorem konkursu i turnieju na Paul-Ausserleitner-Schanze Ryoyu Kobahashi

MACRO