- W ubiegłym roku zarząd spółki akcyjnej Wisła Kraków na czele z prezes Marzeną Sarapatą pobrał 910 tysięcy złotych wynagrodzenia. Biała Gwiazda jest zadłużona na ponad 30 mln. zł. Na koncie spółki jest 51 tysięcy złotych - poinformował członek zarządu TS Wisła Łukasz Kwaśniewski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wisła Kraków sprzedana. Kambodżanin i Brytyjczyk wyłożą pieniądze
CZYTAJ WIĘCEJ: Oto nowi właściciele Wisły Kraków. O jednym w Kambodży nikt nie słyszał. Drugi ma siedzibę firmy w sklepie z cygarami
Dług klubu na dziś: zobowiązania wynoszą 24 mln zł, w tym 12 mln przeterminowanych zobowiązań. Kwota 24 mln nie uwzględnia cesji, które wynoszą około 16,5 mln. W ich skład wchodzą: opłaty za stadion, sprawa związane z UFA, cesja do Tele-Foniki oraz pożyczki. Miesięcznie otrzymanie zespołu kosztuje 1,2 mln zł. Przychody z meczu z Lechem wyniosły 736 tys. zł, a koszty organizacji 306. Na koncie spółki jest 51 tysięcy złotych. W roku 2018 zarząd spółki akcyjnej pobrał wynagrodzenia 910 tys. zł.
— wyliczał Kwaśniewski.
Wiśle została zawieszona licencja na grę w ekstraklasie. Jeśli działacze nie złożą stosownych dokumentów i poświadczeń, po trzech walkowerach drużyna zostanie wyrzucona z ekstraklasy. Na pomoc prawną krakusy mogą liczyć od byłego prezesa Legii Bogusława Leśnodorskiego.
Pan Bogusław dostał pełnomocnictwo reprezentowania Wisły w kontaktach z przedstawicielami Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz z piłkarzami. Nie będzie za to pobierał żadnego wynagrodzenia
— poinformował nowy, tymczasowy prezes Wisły Rafał Wisłocki, który także będzie sprawował funkcje społecznie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Były prezes Legii pomoże zarządowi Wisły Kraków. „Dobre intencje są, sensowni ludzie też są wiec trzeba spróbować”
Prezydent Krakowa rozważa formy pomocy Wiśle, ale najpierw chce mieć 100 procent pewności kto jest jej właścicielem. Najchętniej zobaczyłby umowę sprzedaży klubu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kompromitacja Majchrowskiego! Nieznajomi właściciele klubu i obietnica milionów. „Nie pokazywali mi żadnych gwarancji”
Przedstawiciele Towarzystwa Sportowego, którzy podają się za właścicieli, nie odezwali się do mnie. Również przedstawiciele funduszu inwestycyjnego nie skontaktowali się ze mną. Nie wiadomo, gdzie są akcje i kto je prawnie posiada. Dla mnie, a opieram się tylko na wiadomościach medialnych, wiem że te akcje posiadają państwo z zagranicznego funduszu inwestycyjnego. Ja muszę powiedzieć, że dziwię się pani prezes Sarapacie, która jest radcą prawnym. Mówią, że podpisała umowę warunkową i kontrakt jest nieważny w sytuacji, kiedy pieniądze nie wpłyną do klubu. Dziwię się, bo wydała akcje klubu, mimo że umowa miała być warunkowa. Przepraszam za słowa, nie chciałbym, aby mnie ktoś źle zrozumiał, ale to jest taki przykład jakby faceci ukradli klub. Nie rozumiem w tym jednej rzeczy. Jeśli mówią, że umowa jest unieważniona, to nie obowiązuje. Nieważną umowę mogą pokazać przecież zawsze. Więc bardzo mnie ciekawi, co tam jest w umowie, skoro to taka wielka tajemnica
— powiedział dziennikarzowi lovekrakow.pl prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niezła jazda Biała Gwiazda. Wisła Kraków zawieszona, nie może grać w ekstraklasie
Adam Pietrowski i Mats Hartling przesłali oświadczenie do Interii.
Noble Capital Partner i tymczasowy prezes Wisły pan Pietrowski pragną przekazać swą konsternację, złość i zaskoczenie, jakimi jest całkowity brak kontaktu ze strony Alelega Luxembourg, w związku zamknięciem wspólnego przejęcia akcji Wisły Kraków SA. Staraliśmy się niestrudzenie uzyskać informacje na temat miejsca pobytu pana Vanna Ly, ale nic nie wskóraliśmy poza bzdurnymi wymówkami. Postępowanie pana Ly postawiło każdego z nas w ekstremalnie trudnej sytuacji wobec faktu, że Alelega miała być wiodącym inwestorem. NCP i pan Pietrowski zainspirują zarówno cywilne, jak i kryminalne postępowanie śledztwo przeciw Aalelega Luxembour i panu Ly. Jednocześnie przepraszamy stronę sprzedającą akcje, kibiców i innych zaniepokojonych. Zamierzamy wszystko wyjaśnić i pracujemy nad alternatywnym rozwiązaniem. O naszych zamiarach poinformowaliśmy stronę sprzedającą klub – TS Wisła, oczekujemy od niej współpracy i dotrzymywania postanowień, jakie zostały zawarte w umowie. Naszym celem jest doprowadzenie transakcji do końca, bez udziału Alelegi Luxembourg. Nie mamy innego komentarza do konferencji prasowej, jaką zorganizowało TS
— podpisano Mats Hartling (NCP) & A. Pietrowski.
I jeszcze informacja od przedstawicieli Tele-Foniki.
Jak informują przedstawiciele Tele – Fonika Kable, wspomniane podczas konferencji TS cesje dla Tele-Foniki obejmują użytkowanie bazy w Myślenicach (6 mln zł) i nabycie akcji Wisły (3,5 mln zł). Pieniądze za bazę treningową Wisła Kraków SA w Myślenicach, to pieniądze, które w całości trafiają do spółki Sport Myślenice Sp. z o.o., której 100 procentowym właścicielem jest Gmina Myślenice. TFKable sama pokrywa płatność za bazę, a następnie otrzymuje zwrot w takiej samej kwocie z (cesji) pieniędzy z ekstraklasy. Koszt dzierżawy bazy w Myślenicach do lipca 2024 roku to faktycznie jeszcze około 6 milionów złotych, czyli średnio 1 mln złotych rocznie i co najważniejsze nie jest to dług wymagalny, a TFKable nie czerpie żadnych dochodów z tego tytułu
— czytamy w oświadczeniu przedstawicieli Tele-Foniki.
To jeszcze czekamy na oświadczenie Vanna Ly, który zaginął w akcji.
CZYTAJ WIĘCEJ” Zaskakujący komunikat Wisły: „Pan Ly poważnie zachorował. Dlatego też nikt nie był w stanie się z nim skontaktować”. Kibice wściekli!
sportdziennik.pl, interia.pl, lovekrakow.pl, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/428269-szopka-krakowska-trwa-ujawniono-zadluzenie-wisly