- Nie mam konfliktu z kibicami. Cenię ich i będę z nimi rozmawiać - powiedział podczas tradycyjnej uroczystości wigilijnej w Cracovii prezes i właściciel Pasów Janusz Filipiak.
Od dwóch lat fani Cracovii są skonfliktowani z profesorem. Nie chodzą na mecze i domagają się abdykacji prezesa.
Wizyta we Francji dużo mi dała. Na jednym z meczów kibice chcieli wnieść flagi i zaczęli się szarpać z ochroną. Weszła policja i ich spałowała. Nie mówię, że ma to być dla nas wzór, bo są rozmaite modele. Na przykład szefowie PSG zamknęli trybunę odpowiadającą naszemu sektorowi D na parę lat. Takich metod i podwyżek cen biletów nie będę wprowadzał
— stwierdził Filipiak.
Na początku sezonu trener Cracovii zapowiadał walkę o mistrzostwo Polski.
Czy miałem chwile zwątpienia? Nikt nie ma psychiki ze stali. Fakty były niekorzystne i trudno z nimi dyskutować. Udało się jednak dotrwać. Mam do trenera duże zaufanie, bo jego Jagiellonia dobrze gra do dzisiaj. Nie była to więc cierpliwość głupka, tylko bazowałem na solidnych podstawach
— dodał profesor.
CZYTAJ TAKŻE: Oto nowi właściciele Wisły Kraków. O jednym w Kambodży nikt nie słyszał. Drugi ma siedzibę firmy w sklepie z cygarami
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/426503-prezes-w-wlasciciel-cracovii-nikt-nie-ma-psychiki-ze-stali