Daniel-André Tande nie weźmie udziału w weekendowych konkursach skoków o Puchar Świata w Engelbergu po rozczarowującym początku sezonu. Ale trener Alexander Stöckl twierdzi, że nie martwi się o swoją gwiazdę.
Tande ma bardzo słaby początek sezonu. Do drugiej serii zakwalifikował się tylko dwa razy na pięć startów. Pierwsze punktyzdobył dopiero w trzecim starcie, zajmując 24. miejsce w Ruce. W niedzielnym konkursie Niżnym Tagile był 21.
Rozmawiałem z nim wczoraj, a później zgodziliśmy się, że potrzebuje więcej skoków. Zrobił kilka kroków do przodu, co sam zaobserwował, ale wciąż nie jest w takiej formie, jakbyśmy tego oczekiwali. Nie lata jak rok temu
— stwierdził Stöckl.
Poprzedni sezon Norweg miał niezwykle pechowy. A to źle zapięte wiązanie (Turniej Czterech Skoczni), a to problemy z zębem (igrzyska), a to zespół Stevensa-Johnsona, przez który nie mógł trenować. Na osłodę został mistrzem świata w lotach narciarskich. Mimo to, był trzeci w klasyfikacji Grand Prix.
Nie martwię się, ponieważ wiemy, co jest przyczyną jego słabszej postawy. To kwestie techniczne. Zyska więcej zostając w domu. Wiemy, że Engelberg to wzgórze, na którym są zmienne warunki, a na weekend prognozowane są opady śniegu. To utrudnia szlifowanie techniki, która nie jest w 100 procentach dobra
— zakończył szkoleniowiec kadry norweskiej.
Prognozy są dobre, więc konkursy powinny się odbyć.
CZYTAJ TAKŻE: Za tydzień w Engelbergu będą skakać. Konkursy nie są zagrożone
tv2.no, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/424986-wielki-rywal-polskich-skoczkow-nie-wystartuje-w-engelbergu