Na wniosek Komendanta Wojewódzkiego Policji nadinspektora Jarosława Rzymkowskiego Wojewoda Pomorski Dariusz Drelich zamknął sektor dla kibiców gości na niedzielne (godz. 18) hitowe spotkanie jesieni w ekstraklasie pomiędzy liderem Lechią i mistrzem Polski, wiceliderem Legią.
Wojewoda na wniosek Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku wydał decyzję, która zakazuje przeprowadzenia imprezy masowej z udziałem kibiców gości Legii podczas meczu Lechia – Legia 9 grudnia 2018 na Trybunie Niebieskiej w sektorze K i L rozgrywanego w ramach rozgrywek ekstraklasy organizowanego przez przedstawicieli Lechii.
Na podstawie art. 34 ust. 1 pkt. 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, w przypadku negatywnej oceny stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego w związku z planowaną lub przeprowadzoną imprezą masową wojewoda może, w drodze decyzji administracyjnej, zakazać przeprowadzenia imprezy masowej z udziałem publiczności w całym obiekcie lub w jego wydzielonych sektorach. Celem powyższej regulacji jest zapewnienie porządku i bezpieczeństwa publicznego podczas imprez masowych. Ma ona również za zadanie działać prewencyjnie, tak aby eliminować mogące wystąpić negatywne zachowania. Wojewoda Pomorski uznał, że zachodzące okoliczności stanowią wystarczające przesłanki negatywnej oceny stanu bezpieczeństwa w związku z planowaną imprezą masową oraz stwierdził, że zostały one potwierdzone oświadczeniem innego organu administracji publicznej powołanego do ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego, tj. Policji. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że zachowanie kibiców podczas planowanego meczu Lechia Gdańsk – Legia Warszawa może zakłócić porządek publiczny. Przedstawiciele klubu Lechia Gdańsk w przekazanej Wojewodzie opinii nie wnieśli zastrzeżeń ani uwag do prowadzonego postępowania administracyjnego, a od wydanej decyzji nie wpłynęło odwołanie
— poinformowali portal wPolityce.pl przedstawiciele biura prasowego Wojewody Pomorskiego.
Wojewoda Pomorski z góry wie, co może wydarzyć się na meczu, więc chyba jest wizjonerem. Warto przypomnieć, że na stadionie o pojemności 43 615 miejsc, na którym swe mecze rozgrywają piłkarze Lechii, odbyły się mecze mistrzostw Europy i burd nie zanotowano.
Wysłaliśmy wniosek do wojewody argumentując go względami bezpieczeństwa. Między kibicami Lechii i Legii są antagonistyczne relacje. Na dodatek po ostatnich ekscesach w Warszawie (chuligani Lechii wyskoczyli z samochodów przed kasami stadionu przy ulicy Łazienkowskiej i zaatakowali fanów Legii - przyp. red.) sytuacja jest dodatkowo zaogniona. Poza tym i tak kibice Legii mieli zakaz wyjazdowy, który na mecz w Gdańsku został jednak uchylony
— argumentował portalowi wPolityce.pl nadkomisarz Maciej Stęplewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Czy to oznacza, że policja nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa, bo przyjeżdża 1 400 kibiców innej drużyny? To może doprowadzić do tego, że komendanci wojewódzcy z całej Polski będą brali przykład z kolegi z Gdańska i też zwrócą się do swojego wojewody o niewpuszczanie kibiców przyjezdnych. W końcu może dojść do tego, że tylko pięć procent spotkań ekstraklasy będzie odbywało się przy udziale kibiców obu zespołów, bo większość fanów różnych klubów ma między sobą „antagonistyczne relacje”.
Mimo wszystko fani Legii nie zamierzają odpuścić i wybierają się do Gdańska. Zawsze przecież mogą pojechać tam na przykład, by złożyć kwiaty pod pomnikiem Poległych Stoczniowców upamiętniający ofiary wydarzeń Grudnia 1970.
Bilety zostały sprzedane, na wyjazd zapisało się około 1400 Legionistów chętnych wspierać w niedzielę swój klub. Pociąg specjalny został zamówiony i opłacony! TRZY DNI przed meczem dowiadujemy się, że bez żadnego rozsądnego powodu, policja (!) po raz kolejny chce decydować, kto może oglądać mecze, a kto nie i po prostu zamyka sektor dla kibiców przyjezdnych. Policja nie po raz pierwszy uzurpuje sobie prawo do zarządzania rozgrywkami piłkarskim w naszym kraju, co uważamy za oburzające i abstrakcyjne. Z tego miejsca my, kibice Legii Warszawa, oświadczamy, że 09.12, tak jak planowaliśmy, WSZYSCY JEDZIEMY DO GDAŃSKA. Jeśli bez żadnego powodu uniemożliwia nam się pójście na mecz, to na pewno znajdziemy w Trójmieście wiele innych atrakcyjnych miejsc, w których spędzimy ten niedzielny wieczór. Jak zapowiadaliśmy, tak zrobimy -KTO MOŻE TEN… NAD MORZE ;).
— czytamy w oświadczeniu kibiców Legii.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/424545-wojewoda-wizjoner-i-troskliwy-komendant-wydali-zakaz