- Chciałem podziękować za ogromną nobilitację. Dla mnie to wyróżnienie i wielka sprawa zostać prezesem takiego klubu - powiedział były siatkarz reprezentacji Polski Krzysztof Ignaczak, który od początku grudnia jest prezesem Resovii.
Jako zawodnik spędziłem w Resovii wiele lat. Tworzyliśmy wspólnie sukcesy tego klubu. A dzisiaj stoję na czele bardzo dobrze zorganizowanego, bardzo dobrze działającego klubu. Dużo będziemy zmieniali od strony sportowej. Będzie trochę zwrotu w takim kierunku, żebyśmy byli Resovią, a mniej taką troszeczkę korporacją
— powiedział „Igła”.
We wprowadzaniu zmian będzie współpracował z trenerem Gheorghe Cretu, który zdecyduje o doborze zawodników. Ignaczak dobrze ocenił pracującego w Resovii od kilku tygodni rumuńskiego szkoleniowca
Drużyna zaczyna grać zdecydowanie lepiej. Na miarę naszych oczekiwań, choć po klubowych mistrzostwach świata został jakiś tam niedosyt. Wierzę, że jesteśmy w stanie nacisnąć guzik w windzie i wjechać na szóste piętro. A jeżeli wjedziemy na to szóste piętro, czyli będziemy w pierwszej szóstce, to możemy dużo namieszać
— stwierdził były libero.
Nowy prezes Resovii zauważył, że jego strategia zmian obliczona jest na dwa-trzy lata.
40-letni Ignaczak był wieloletnim reprezentantem Polski. W 2014 roku zdobył złoty medal mistrzostw świata. Od 2007 do 2016 grał w Resovii. Występował na pozycji libero. Po zakończeniu kariery pracował m.in. jako komentator sportowy.
Siatkarze Resovii po dziewięciu kolejkach ekstraklasy siatkarzy mają na koncie sześć punktów i tylko jedno zwycięstwo. Oprócz zmian na stanowisku prezesa klubu, na pozycji szkoleniowca Andrzej Kowala zastąpił Gheorghe Cretu.
Rzeszowianie znacznie lepiej wypadli podczas klubowych mistrzostw świata, w których zajęli czwarte miejsce.
CZYTAJ WIĘCEJ: Coś za coś. My zniesiemy limit obcokrajowców, ale musicie wystawiać młodzieżowca. Władze PZPN idą na układ z szefami klubów ekstraklasy
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/424270-nowy-prezes-resovii-wjechac-winda-na-szoste-pietro