Amerykanin Deontay Wilder pozostał mistrzem świata federacji WBC w wadze ciężkiej po remisie z Brytyjczykiem Tysonem Furym na gali w Los Angeles. Sędziowie punktowali 115:111, 110:114 i 113:113. Obaj pięściarze na zawodowym ringu jeszcze nie przegrali.
Walka w hali Staples Center, z której na co dzień korzystają koszykarze Lakers i Clippers czy hokeiści Kings, zgromadziła 18-tysięczną publiczność. Po ciosach Wildera jego mierzący 206 cm i ważący 116,3 kg rywal był liczony w dziewiątej i 12. rundzie, ale Amerykanin nie potrafił zakończyć pojedynku przed czasem. Jak pokazały statystyki ciosów, Wilder był aktywniejszy, ale to uderzenia Brytyjczyka częściej doszły celu, były mocniejsze i to on wydawał się mieć przewagę do momentu nokdaunu w dziewiątym starciu. Fury szybko się jednak otrząsnął i znowu przejął inicjatywę, ale w 12. rundzie ponownie znalazł się na deskach. Tym razem miał większe problemy, ale dzięki olbrzymiemu hartowi ducha dotrwał do końcowego gongu.
Wilder miał otrzymać za tę walkę 14 mln dolarów, a Fury - 10.
33-letni Amerykanin, brązowy medalista olimpijski z Pekinu (2008), który w 2016 roku znokautował Artura Szpilkę, z 41 walk 39 wygrał przed czasem. W sobotę dopiero po raz drugi musiał walczyć w pełnym dystansie 12 rund.
Trzy lata młodszy Fury w 28 pojedynkach także nie znalazł jeszcze pogromcy. Z 27 wygranych 19 odniósł przez nokaut. Brytyjczyk zasłynął pokonaniem w listopadzie 2015 roku Władimira Kliczki. Najpierw jednak zrezygnował z pasa mistrza świata IBF, gdyż odmówił walki z Rosjaninem Wiaczesławem Głazkowem, a pasy WBO i WBA stracił, gdyż z powodu kłopotów z alkoholem, narkotykami i depresją zrezygnował z rewanżu z Ukraińcem. W tym roku wrócił na ring po ponad dwóch latach przerwy.
Według ekspertów, w przyszłym roku prawdopodobny jest rewanż Wilder - Fury.
CZYTAJ TAKŻE: Chalidow drugi raz był zniesmaczony. Drugi raz pokonał go Tomasz Narkun
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/423733-wilder-zostal-mistrzem-swiata-zremisowal-z-furym