Kosmiczna parada Wojciecha Szczęsnego uchroniła Juventus przed stratą bramki w spotkaniu piątej kolejki Ligi Mistrzów z Valencia CF (1:0).
Pod koniec pierwszej połowy, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego mocnym strzałem głową popisał się Mouctar Diakhaby. Piłka leciała pod poprzeczkę. Choć Szczęsny był zasłonięty, popisał się fantastyczną paradą.
Chłopaki mnie przyzwyczajają do tego, że muszę być skoncentrowany na jedną sytuację w meczu. Zagraliśmy dobrze, oni stworzyli jedną sytuację, którą udało mi się obronić, a poza tym kontrolowaliśmy spotkanie. Nie wiem czy to była interwencja instynktowna. Ważne, że obroniłem. Wydawało mi się na początku, że to nasz zawodnik uderzył, dopiero później ktoś mi powiedział, że jednak nie. Fajnie, że raz byłem potrzebny i udało mi się pomóc
— powiedział Szczęsny.
Szczęsny jest świetnym bramkarzem. Zdarza się, że w meczach na taką skalę masz jedną okazję, aby popisać się wielką paradą
— chwalił swojego bramkarza doświadczony obrońca Starej Damy Leonardo Bonucci.
Dzięki kosmicznej obronie polskiego bramkarza, Juventus nie stracił bramki, wygrał 1:0 (gola w 59. minucie strzelił Mario Mandzukić), i awansował do 1/8 finału Ligi Mistrzów.
CZYTAJ TAKŻE: Dwie bramki Roberta Lewandowskiego w Lidze Mistrzów. Bayern wyszedł z grupy, a piłkarze uratowali trenera
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/423145-polski-bramkarz-bohaterem-turynu-swietna-parada-szczesnego