Po trwającym dwie godziny i 40 minut meczu w Płocku siatkarze Skry przegrali 2:3 (23, 27, -28, -21, -19) z Fakiełem Nowy Urengoj w Klubowych Mistrzostwach Świata. Ostatni mecz mistrzowie Polski zagrają tylko o honor, bo nie mają szans awansu do półfinału.
Gramy z najlepszymi zespołami na świecie i to nas rozwija. To będzie naszą weryfikacją, żeby zobaczyć w którym jesteśmy miejscu. Przed nami dwa mecze o życie, ale mogę obiecać, że powalczymy do upadłego
— mówił przed spotkaniem z Fakiełem rozgrywający polskiej reprezentacji Grzegorz Łomacz.
Jak mówił, tak zrobił na początku meczu i on i jego koledzy. Siatkarze z Bełchatowa świetnie grali w bloku. Kilkukrotnie zatrzymywali Rosjan na siatce. Mieli też trochę szczęście. Poza kilkoma błędami w przyjęciu, Skra zagrała bardzo dobrze.
W drugim secie polski zespół prowadził 24:22 i nie wykorzystał dwóch piłek setowych. Lider Superligi miał jedną, ale też im się nie udało. Mistrzowie Polski zakończyli partię przy piątej piłce setowej.
Wydawało się, że trzecim secie siatkarze Roberto Piazzy z łatwością wygrają partię i mecz, bo prowadzili 19:13 i 23:21, ale niepotrzebnie doprowadzili do nerwowej końcówki. Fakieł wyrównał, ale dzięki challenge Skra miała meczbola. Choć bełchatowianie mieli dwa razy piłkę w górze, nie skończyli. Później setbole miał zespół rosyjski i to wykorzystał.
Po czwartym secie bez historii, który łatwo wygrała rosyjska drużyna, o zwycięstwie miał zdecydować tie-break, w którym Skra prowadziła 12:10. Fakieł doprowadził do remisu. Mistrzowie Polski znów mieli piłki meczowe. Ale to Fakieł wygrał za piątym meczbolem.
CZYTAJ TAKŻE: Resovii nie idzie w lidze, ale w Klubowych Mistrzostwach Świata ograła Brazylijczyków! Co to był za dramatyczny mecz!
W drugim spotkaniu grupy A siatkarze Cucine Lube Civitanova odnieśli drugie zwycięstwo. Wicemistrzowie Włoch pokonali Zenit Kazań 3:2 (-20, 22, -24, 23, -17). Wyniki ubiegłorocznych triumfatorów oraz zwycięzców Ligi Mistrzów i rosyjskich rozgrywek są największą niespodzianką, bo to ich druga porażka 2:3 w turnieju.
1. Lube 5 6:3
2. Fakieł 4 6:4
3. Zenit 2 4:6
4. Skra 1 3:6
CZYTAJ TAKŻE: Skra przegrała z włoską ekipą i arbitrem. Trener mistrzów Polski Roberto Piazza ukarany czerwoną kartką
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/423104-mamy-pewniaka-do-tytulu-lebieg-roku-to-siatkarze-skry