Therese Johaug po wygranej w biegu na 10 km techniką klasyczną podczas inauguracji sezonu o Pucharu Świata w Ruce i w swoim pierwszym starcie po 18-miesięcznej dyskwalifikacji przyznała, że najbardziej obawiała się Justyny Kowalczyk, ponieważ nie wiedziała że Polka zakończyła karierę.
30-letnia Norweżka dodała, że była zaskoczona nie widząc nazwiska Kowalczyk na liście startowej. Wygrała z przewagą 22,5 sekundy nad Charlotte Kallą i 32,8 s nad inną Szwedką Ebbą Andersson.
Przerwa spowodowana była dyskwalifikacją po wykryciu we wrześniu 2016 roku niedozwolonego sterydu clostebol, który znajdował się w maści, którą Norweżce dał lekarz reprezentacji na poparzone słońcem usta.
Powodem zaskoczenia nieobecnością Kowalczyk były, jak powiedziała dziennikarzowi „Dagbladet”, ostanie starty Polki w Finlandii, gdzie przed tygodniem wygrała w Saariselka bieg na 10 kilometrów z przewagą 41,6 sekund nad drugą na mecie Jeleną Kolominą z Kazachstanu.
Johaug przyznała, iż słyszała o tym starcie i wyniku Polki i dlatego sądziła, że w niedzielę będzie musiała z nią walczyć. Wcześniej była zajęta swoimi sprawami i nie zwróciła uwagi na ogłoszenie końca kariery przez Kowalczyk, o czym dowiedziała się dopiero w niedzielę od norweskich dziennikarzy.
Przed tygodniem w Finlandii Justyna była tak szybka, że rywalki przy niej nie istniały i dlatego dzisiaj najbardziej obawiałam się właśnie jej. Nie wiedziałam, że zdecydowała się zakończyć karierę, ponieważ startowała jeszcze w lecie w różnych zawodach. Poza tym nie jestem pewna czy wytrzyma bez rywalizacji i pewnego dnia nie pojawi się na starcie
— powiedziała Tereska.
Norweżka dodała, że nie jest pewna czy Kowalczyk jest teraz zawodniczką czy trenerką.
Jeszcze nigdy nie słyszałam o trenerze, który byłby lepszy od swoich zawodniczek
— dodała Norweżka.
Nie tylko Johaug nie do końca wierzy w koniec kariery Kowalczyk, lecz także norweska branża narciarska.
Z tego powodu też w nowej grze internetowej „menedżer biegów narciarskich” powstałej we współpracy dziennikarzy „Dagbladet” z producentem sprzętu narciarskiego, głównie smarów Swix, znajduje się jako zawodniczka z wartością 3,5 miliona koron (350 tys euro). Johaug wyceniona została na 20 milionów (2 miliony euro).
CZYTAJ TAKŻE: Polacy dobrze skakali, ale gorzej biegali. Dlatego zajęli szóste miejsce w zawodach o Puchar Świata w Ruce
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/422730-therese-johaug-obawiala-sie-najbardziej-justyny-kowalczyk