Są pierwsi winni tego, że selekcjoner Jerzy Brzęczek nie wygrał jeszcze z reprezentacją żadnego meczu. To ci, którzy ją krytykują.
To było dobre spotkanie w naszym wykonaniu. To, co pisano o jakichś konfliktach, bijatykach, coś, co sobie wymyślano, żeby w nas uderzać, to spotkanie potwierdziło, że wszystko jest w porządku, a my mamy świadomość, jaką pracę wykonujemy, w szacunku, jaki wypracowaliśmy względem siebie przez te trzy miesiące. Tracimy bramkę, przegrywamy, a mimo to drużyna nie traci głowy. Widać było, że w tej drużynie jest siła i moc i te poprzednie mecze wywołały w nas odporność na te uderzenia w kadrę
— stwierdził po zremisowanym meczu z Portugalią 1:1 trener polskiej reprezentacji.
Brzęczek jest zadowolony z postawy swoich zawodników. Nie odnosi się jednak do tego, że dla nas był to mecz o punkt, a dla Portugalczyków pańszczyzna.
Dla tej drużyny, oprócz przełamania Arka Milika, wydarzyła się inna ważna rzecz. Oczywiście Robert jest liderem, ale dziś drużyna bez Lewandowskiego dała radę dobrze grać w piłkę i wyciągnąć remis. Każdy czuje się ważny dla reprezentacji i będzie za nią umierać. Odnośnie absencji Kamila Glika, to rozwiązanie w defensywnie zadziałało bardzo dobrze. Dodatkowo jest to dla nas satysfakcja, że pomimo problemów z poskładaniem linii obrony, to ci, którzy zagrali dziś, zagrali bardzo dobrze i konsekwentnie i ciężko mi wskazać sytuację, kiedy Portugalczycy wjechali sam na sam. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry i to właśnie musimy poprawić
— uważa Brzęczek.
Na koniec selekcjoner, tradycyjnie, stwierdził, że będzie lepiej.
Na przemyślenia i analizy tego, co wydarzyło się przez te cztery, pięć miesięcy, przyjdzie jeszcze czas. Na pewno nie jesteśmy zadowoleni, że nie odnieśliśmy żadnego zwycięstwa, ale ta krytyka, ta droga cierniowa, której doświadczyliśmy, tylko nas zahartuje
— kończy trener kadry.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gol Arkadiusza Milika, remis z Portugalią, uratowany pierwszy koszyk
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/422055-brzeczek-znalazl-winnych-wie-dlaczego-kadra-nie-wygrywa